Witam kchane!
Nadal z wagą nic się nie rusza i chyba dietę zakończę na -4kg, ale tak naprawdę bedę wiedzieć jutro, a raczej w czwartek rano... waga cały czas skacze z 83,40kg-83,70kg, ale nie ma chyba szans na wiekszy spadek.
Tak to ze mną jest, jak dietkuje to nie ćwiczę, jak ćwiczę to waga stoi... Może ja nie mogę uprawiać żadnych sportów, hihi. Fajnie by było...Mam milion pomysłów na raz na następne dietkowanie, raz chcę dietę 1000kcal, raz opartą na zupach, raz chce znowu smaczną i dopasowaną z vitalii, normalnie nie wiem co mam teraz robić, a do czwartku muszę się zdecydować.
Jutro czeka mnie wizyta u dentysty, mam nadzieję że ostatnia w tym roku. Tyle co się nalatałam w tym roku to chyba nigdy...
Jestem troszkę zajeta, więc tak późno robię wpis. Ale postaram się pozagladać co u Was.
Ale dzisiaj piekną pogodę mamy, 20 stopni, normalnie lato.
Pozdrawiam cieplutko i wszystkim którzy mają , a raczej nie mają słoneczka przesyłam po promyku.
Buziaczki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
izabelka1976
21 października 2008, 18:40i już zostaję! Nogdzie się nie ruszam! Oj musze się za sobie zabrać ostro, ale tak mi się nie chce juz odchudzać! Łeeeee!!!!!! Jesli chodzi o ietę, to ja jednak uwazam, ze naj;lepsza jest 1000 kcal (no moze do 1200 kcal, bo różnie to bywa). Propozycji menu można znaleźć mnóstwo w necie, w gazetach, a jemy to na co mamy ochotę (byle by tylko kalorie sie zgadzały). Ja zawsze miałam problem z wymyslaniem obiadów, ale jakoś mi szło ;o) Niebawem znów zaczynam! Pozdrowionka!
Ilona33
21 października 2008, 14:08Asiu, ja kupiłam diete na vitalii i od poniedziałku zaczynam ;-) Mam nadzieje ze pomoze mi ona wrócic na dobre szlaki i przydzielona mi dietetyczka bedzie w stanie rozwiazywac moje watpliwosci na biezaco ;-) Trzymaj sie !!!!
joanna1996
21 października 2008, 14:00a ja stawiam na to, ze jak wytrzymasz do czwartku z ta dietą, to jeszcze ok kilogram Ci spadnie!!!Tylko walcz do końca!!!
asyku
21 października 2008, 13:39a że waga stoi, to ona po prostu cię chce przetrzymać hi hi!!obyś się jej nie dała!!u mnie pogoda też letnia,przesyłam buziaki!!zapraszam do znajomych??jeśli masz ochotę!!
dora77
21 października 2008, 12:12ja już swoje kg zgubiłam czego i tobie życzę, na podlasiu tez piękna pogoda, pa