Witajcie Skarby!
Dieta -1kg dziennie działa!!!
Jak tam po weekendzie? U mnie nie było najgorzej, wprawdzie oprócz piatku nie było żadnych ćwiczeń, ale dieta zachowana. I dzisiejsze efekty to -1,70kg, YUPIIIIIIIIIII!!!!!! Strasznie się ciesze, tylko nie wiem jak długo wytrwałam, bo to jedzenie strasznie "rośnie" mi w ustach. BLEEEE Nie cierpie diet w których mam narzucone co mam jeść... Ale co tam jak efekty są to i może wytrzymam.
W sobotę wybrałam sie na zakupy, a że w małych miastach nie wszedzie można płacić kartą, musiałam wypłacić gotówkę. No i wrzucam kartę do bankomatu wbiłam PIN, podałam sumę jaką chce wypłacić i bankomat się wyłączył... Klikam wszystkimi guzikami i nic. Więc dzwonie do obsługi klienta, a tam mi mówia że kartę będę mieć dopiero w środę , albo w czwartek... Fajnie nie? Ale to jeszcze nie koniec. Ta "dziadowska" maszyna się zresetowała i następnemu klientowi wypłaciło bez problemów...
No to na weekend zostałąm bez kasy i zakupów...
Teraz pozagladam co u Was
BUZIOLKI!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pasokonik
14 października 2008, 14:22bez kasy i zakupów, ze światłem w lodówce:d Cieszę sie z Tobą, ze wreszcie widzisz efekty swoich zmagań, tak trzymaj! Całus
ikebano
14 października 2008, 09:00też postanowiłam pójść w Twoje slady i spróbować cudownej diety:)i muszę przyznać że faktycznie działa!!!w sumie to dopiero 3 dni ale efekty są:)pozdrawiam i łączę się w dietce:)
GGVEN
13 października 2008, 21:53oj Myszko kochana!! jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej dietki!! i wiesz co... chyba się podłączę i też jej spróbuję :) ostatnio strasznie się bujam 77,78,76,78,77... więc przyda mi się taki kopniak dodatkowy :)) jeszcze przeanalizuję co mam kupić i pobiegnę do sklepu - po grejpfruty na pewno :)) dzięki!
aga20051974
13 października 2008, 12:42tak to już jest...złośliwość rzeczy martwych!!!Buziaki
joanna1996
13 października 2008, 12:35piekne efekty...I podziwiam trwanie w dietce przez weekend, bo u mnie w weekendy najgorzej...Pozdrawiam!
Ilona33
13 października 2008, 08:44No to współczuje, ale chyba dietkowałaś co ??? ;-) Ja sie trzymam i jest oki. Zreszta dzieki Tobie jest mi łatwiej ;-) Super !!!!!!!! Dzieki i do boju, jeszcze tylko 9 dni ;-)
Sylla7
13 października 2008, 08:32Co za wstrętne maszyny!!! Trzymam kciuki za dietę i pozdrawiam.