Witajcie Słonka!!!
A więc tak: wczoraj dietka prawie zachowana tzn. że nie było podjadania ale obiadokolacja była troche przegięciem... Ale waga się ulitowała. Ze spotkania (służbowego) wróciłam ok.22.30.... Co za tym idzie nie było za bardzo czasu na ćwiczenia, ale co tam, hihi wsiadłąm na rower i 35 min pedałowałam. Przynajmniej 20km zaliczyłam.... Dzisiaj postaram się nadrobić. Na ten tydzień mam w planie jeszcze ten basen, ale nie wiem gdzie go wcisnąć.... Chyba w piątek... A może dzisiaj się uda. No zobaczy się jeszcze. Jutro ważenie więc okaże się jak szybko zgubię te nadrobione 3,5kg... Ale jak nadal nie będzie jakiś zmian to wracam suwaczkiem tak gdzie jest jego miejsce.
GUSIACZEKAGA TRZYMAM KCIUKI Z CAŁYCH SIŁ!!!
Pozagladam co u Was.
Cmokusie!!!
Ps. 23 Dzień bez papierosa.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pasokonik
10 lipca 2008, 18:00dla Ciebie, nie palisz, chudniesz supeeeer. Tak trzymaj...dzialasz na mnie mobilizująco. Sądzę, ze juz niedługo i sama podejmę taką decyzję...buziak ogromniasty, pa
laksa1960
10 lipca 2008, 14:45<img src=http://www.mojogrod.pl/foto-7-2/cynie-duzy.jpg>
laksa1960
10 lipca 2008, 14:38bardzo mi milo,ze lubisz zagladac do mnie i cieszyc oko moimi krzewami,kwiatami ja to uwielbiam i zawsze staram sie miec mnostwo kwiatow wokol siebie i zawsze cos przy nich robic.Tobie gratuluje wytrwalosci w dazeniu do celu i tak trzymaj ,a waga dalej pojdzie w dol,pozdrawiam goraco i zycze milego popoludnia i pieknej pogodyZosia<img src>http://www.mojogrod.pl/photos6/photo79.jpg
Olusia18
10 lipca 2008, 09:2823 dzień.. noo..oby tak dalej!już szkoda się wyłamać prawda? tyle pracy... myślę ze uda Ci się rzucić! Pozdrawiam:*
artflywoman
10 lipca 2008, 09:22ze ile mózgów na tym świecie tyle pomnożyć trzeba wszystko ;) Jej, zazdroszcze tych sil i przede wszystkim czasu na cwiczenia :/ Ja bym musiala pocwiczyc i zaraz potem zjesc albo odwrotnie. Z powodu malej ilosci czasu, a le musze sie jakos przesposobic ;) Wczesniej wstawac czy cos :) Tyle ze... u mnie to jest tak, ze budzik mam na 7 rano, a wstaje o 8:20 i szybko szykuje dziecko do przedszkola :( Straszne.