Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Przepraszam....
8 lutego 2008
.... za narzekanie z rana... Fakt 0,7kg to nie jest mało! Zrobiło mi się okropnie wstyd. A po za tym jestem tuż przed babodniami, więc może to też trochę podziałało na moje 0,7... Buziaczki i papatki...
NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ.DOBRZE ŻE COŚ SPADŁO ANIE UROSŁO JAK U MNIE....POZDRAWIAM PAPA
aniula1986
9 lutego 2008, 14:34
zniechecaj sie bedzie dobrze zobaczysz papa
gagatek35
9 lutego 2008, 09:58
a wyobraź sobie gdyby to było 0,7 do przodu? To by wtedy było dużo, co? Głowa do góry - waga płata figle, ciało szaleje, raz 0,7 a zaraz dwa. Na duży sukces składają się małe sukcesiki! Trzymaj się!
yellowstar
8 lutego 2008, 17:53
nie zniechęcaj się! :) waga nie jest tak bardzo istotna, ważne, by ubywało Ci centymetrów w obwodach. rzeczywiście przed okresem możesz ważyć więcej, więc tym bardziej.. życzę wytrwałości:) samej już mi coraz trudniej, czuję się częściej głodna, ale wytrwale dążę do celu..
kluseczka123
9 lutego 2008, 15:21NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ.DOBRZE ŻE COŚ SPADŁO ANIE UROSŁO JAK U MNIE....POZDRAWIAM PAPA
aniula1986
9 lutego 2008, 14:34zniechecaj sie bedzie dobrze zobaczysz papa
gagatek35
9 lutego 2008, 09:58a wyobraź sobie gdyby to było 0,7 do przodu? To by wtedy było dużo, co? Głowa do góry - waga płata figle, ciało szaleje, raz 0,7 a zaraz dwa. Na duży sukces składają się małe sukcesiki! Trzymaj się!
yellowstar
8 lutego 2008, 17:53nie zniechęcaj się! :) waga nie jest tak bardzo istotna, ważne, by ubywało Ci centymetrów w obwodach. rzeczywiście przed okresem możesz ważyć więcej, więc tym bardziej.. życzę wytrwałości:) samej już mi coraz trudniej, czuję się częściej głodna, ale wytrwale dążę do celu..