Cześć dziewczyny:)
Znowu osiągnęłam moje dno czyli wróciłam do 125.2kg. Znowu ciężko i znowu w nic się nie mogłam zmieścić. Chciałam do Was wrócić ale nie pisać że znowu zaczynam, że znowu próbuje i po 3 dniach ginąć na miesiąc bo znowu się nie udało. Kolejna porażka i wstyd ale...
Zaczęłam kolejną próbę i dziś chcę się z Wami podzielić efektami:
29 dni bez słodyczy (czekolad, ciastek, lodów, ciast, placków)
10 dni na prawdziwej diecie z częstymi posiłkami i pilnowaniem zegara
120kg na liczniku:)
To teraz już chyba mogę stwierdzić, że wracam do Was i że jest nadzieje, że tym razem wytrwam:) Pozdrawiam gorąco.
M.
luna220
10 września 2014, 20:50gratulacje!
luna220
10 września 2014, 20:50gratulacje!
natalia1211
10 września 2014, 20:44Gratuluję kochana, oby tak dalej
mamagrzesia
10 września 2014, 20:42Nooo... teraz to już nie uciekaj, siedź między nami i poganiaj tłuszczyk ;)) Pozdrawiam !