Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przykra zmiana paska....


No niestety, nie ma się co czarować waga skoczyła i to bardzo...
Tak na prawdę, dwa miesiące w łeb wzięło, no bo miesiąc laby i teraz miesiąc, aby wrócić do stanu poprzedniego. Och jaki człowiek głupi:(
No ale trzeba zacisnąć pasa i do przodu i oby to się już nie powtórzyło.
Byłam dziś u fryzjera i włoski wygolone:) czyli urlop oficjalnie rozpoczęty.
Na obiad sałatka krabowa z makaronem ryżowym i świeżym ogórkiem, ale chyba jednak wolę tą opcję czosnkową z ryżem:)

Pozdrawiam Was dziewczynki i nie popełniajcie moich błędów.

  • anetalili

    anetalili

    5 lipca 2012, 21:53

    Co poradzić, trzeba brać się do roboty

  • moniq1989

    moniq1989

    5 lipca 2012, 19:24

    Właśnie też się wybieram do fryzjera, bo moje długie włosy mnie już na tych upałach dobijają. A co do wagi, to niestety trzeba się brać do pracy, ja dziś popłynęłam, ale staram się! Pozdrawiam!

  • duszka189

    duszka189

    5 lipca 2012, 18:55

    Ja ostatnio tak wpadam na szybciocha, mało czasu na siedzenie przed kompem, korzystam z upalnej pogody i spiekam się na skwarka:) :) <img src="http://gifcenter.prv.pl/images/wak4.gif">

  • kasioolka

    kasioolka

    5 lipca 2012, 16:55

    słyszałam że często waga potrafi skoczyć jak ktoś odstawia tą dietę na której jesteś, może warto pomyśleć o czymś innym z może mniej spektakularnymi efektami ale za to bardziej stałymi?

  • lastime

    lastime

    5 lipca 2012, 16:28

    skąd ja to znam.. no ale nie można się poddać.. mimo wszystko ;) Powodzeniaa ;*

  • naughtyangel

    naughtyangel

    5 lipca 2012, 16:26

    Powodzenia :)to teraz naprawiamy błędy ;) obie :D 3maj się

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.