Więc jednak umówiłam się na spotkanie z tym facetem.
Publiczne miejsce i spokojna kawa. Pierwsze wrażenie, byle to nie był ten. Jeszcze obok minął mnie facet, który na mnie spojrzał, sympatycznie i zachęcająco więc już miałam nadzieję ale niestety... Ten, który miał nie być tym, okazał się tym. Ubrany w króciutkie, pomarańczowe spodenki, a ja w szaliku:) Ale przecież nie oceniamy po pozorach.
Więc kawa i rozmowa i niemal co drugie zdanie z podtekstem erotycznym, albo choć dwuznaczna aluzją. Przyznaje, że też mam takie poczucie humoru ale co za dużo to nie zdrowo. Pożegnaliśmy się i facet nawet nie odprowadził mnie do auta.
Ogólnie później smsy, rozmowa i wczoraj definitywny koniec.
Rozumiem, że z racji kompleksów i niskiej samooceny mam problem z ufaniem facetom i że potrzebuje może zbyt dużo czasu na nawiązanie bliższej relacji skoro wiele par ląduje w łóżku zaraz po pierwszej randce. No ale kuźwa mam się decydować na coś poważnego po godzinnej kawie? On, że czekał i nadal czeka na znak ode mnie bo on wie czego chce i chce zdecydowanej kobiety a nie koleżanki i że nie będziemy się poznawać! Powiedziałam mu, że wiem czego chce ale nie wiem czy on jest odpowiednią osobą. Na co on, że czasu na poznawanie jest full.
No to ja się pytam czy któraś rozumie o co chodzi, bo facet jak dla mnie sam sobie zaprzecza. Jakieś łapanie kotka za pomocą młotka.
Facet po 12 latach poprzedniego związku nie pamięta jak się randkuje i buduje więź. Chce związku zaraz, już, natychmiast. A ja klasycznie uciekam...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasioolka
21 maja 2012, 10:31w tym wypadku uciekanie to dobry pomysł bo wydaje się że z nim było coś nie tak. co jak co ale na pierwszej randce trzyma się dystans (ale do auta odprowadza bo tego wymaga grzeczność ze strony faceta)
livebox
21 maja 2012, 07:40ja bym uciekała...
anetalili
20 maja 2012, 16:49Chyba miał na myśli związek "do seksu, a potem się zobaczy". Też tak miałam, ale spotkałam się tylko z jednym facetem w ciemno...teraz jest moim mężem ha ha. A tak nawiasem mówiąc dziękuję za życzenia, nie spóźniłaś się z nimi, bo urodziny mam dziś.
MartaSajdak
20 maja 2012, 13:41w większości internetowi tak mają :( znam to z autopsji... ale nie wszyscy poznałam paru i mojego P. i można... Tobie też się uda!!
duszka189
20 maja 2012, 13:32Wpadam na chwilunię :) poczytać i życzyć: <img src="http://www.obrazki.org/upload/ob_0_56580400_1312898325.JPEG">
azi74
20 maja 2012, 12:32Jemu ewidentnie chodziło głównie o sex ... niestety ...
aeroplane
20 maja 2012, 11:11na Twoim miejscu tez bym uciekla
Cailina
20 maja 2012, 10:54Wcale ci sienie dziwie, ze ucieklas;-)
MissMolly
20 maja 2012, 10:50Rozszyfrowalas dobrze faceta ;-) Zycze powodzenia!
juleczek91
20 maja 2012, 10:48Dobrze zrobiłaś. Nie ma co się śpieszyć. Jeszcze poznasz Kogoś odpowiedniego.