Kolejny dzień wyzwania - ZALICZONY :-) zastanawiam się ile razy do końca miesiąca zgrzeszę a może będę bardzo pozytywnie zaskoczona. Dziś znowu grabienie lisci i organizm dotleniony . Niestety dziś nie zabezpieczyłam kwiatów z powodu braku czasu ale pochowaliśmy z mezem wszystkie stoły , ławy i drewniane dekoracje ogrodu włącznie z grillami a na 17 do pracy gdzie koncze o 21 . Coś mnie chwyciło na gołąbki więc ugotowałam sobie już ryz na jutro , zawsze to będzie szybciej ... Podsumowując Dzień był Udany:) A tak na marginesie dostałam piękna , ciętą róże a z nia więcej energii
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.