Jestem juz w trakcie walki.
Choroba, moj towarzysz, mòj Crohn.
Został wyciszony. 2 miesiace temu odtrąbiliśmy pełna remisję.
Po roku ostrej terapii 3 sterydami i terapii biologicznej.
Moje ciało jest zmęczon, dlatego dla mnie pozbycie się 1 kg w dwa tygodnie to spory wyczyn.
Przed diagnoza waga z 65 na 55 w ciagu 3 tygodni, rozwalone wyniki zero wchlaniania.
Zaczynamy leczenie, waga zaczyna wzrastac.
31.01.2019 waga 78.9 kg
Od lutego wracam do treningow.
Mamy teraz 31.05.2019
Waga 71 kg, jednak obwody zblizone do tych z 65 kg.
Dlaczego?
Bo dźwigam cięzko a weekendy 100 km na rowerze szosowym.
Dzisiejszy trening:
Pompki 3sx12 powt
Unoszenie tułowia 3x12 powt (rewerse row wstep do podciągania)
Przysiad 39 kg× 3 s× 12 powt
Curls 7,5kgx3sx11 powt
Martwy ciąg 49kgx3sx12 powt
Unoszenie nòg w zwisie 3 s×9powt
Tabata:
Pompki na kolanach, wyskok z przysiadu, sprint w miejscu, mountain climber
Kazdy set: 20 s, 10 s przerwy x 16 cykli, co 2 cykl 120 s przerwy
Czas treningu 2h
Waże duzo, ale moje cialo robi sie ładne.
Dieta:1700 kcal od pn-pt
W weekend 1900 kcal.
Czekam na rozpiske vitalii, bo juz brak mi pomysłow na gotowanie 😊
Ciekawa jestem czy sa tutaj użytkownicy, ktorzy mieli tak duże fluktuacje wagi.
Mije cialo po tym roku ustawiło sobie set point na 31% tłuszczu i wage 71 kg.
Chce to przesunac do 65 kg.
Ale długa droga przede mną i pod jednym zasadniczym warunkiem -Remisja.
Milego weekendu!