Wczoraj miałam mega aktywny dzień .
Zrobiłam 2 h kijków, czyli 1200 kcali
Chodakowską
8 min arms.
jestem mistrzem, nie ma sladu po zakwasach. Chodakowska chyba bede robić codziennie, sposobała mi się ona bardzo!
Nie ukrywam, że moim marzniem jest p90x, efekty są świetne, ale .... na razie nie dla mnie.
Zjadłam własnie śnaidanie:
3 kromki chleba razowego robionego przeze mnie.
2 jajka,
3 plastry wędliny,
chrzan
pomidor i sałata: )
do tego kawa bez cukru.
Na drugie będzie naleśnik z twarogiem i bananem, ale dopiero po kijkach.
Czekam na zamowione białko z olimpu, żeby pic na kolacje.
Zaraz chyba pójde na kijki, a późńeij zrobię Chodakowską i 8 min arms, a później może rolki ??? :)
Zabieram się zaraz za angielski! :) a później na kijki.
pozdro dziewczynki :)
Adriana82
4 maja 2013, 11:47Jakiś trenerski prikaz? Ja wciągam odżywę zawsze po treningu, a że trenuję o 6 rano to wychodzi z tego śniadanie :) (pomijając posiłek przedtreningowy). W niedzielę mam jedyny dzień nietreningowy i tylko wtedy tej odżywki nie ma - znajomi śmieją się, że z tym moim porannym posiłkiem jest już jak z nerwicą natręctw - musi być i nie ma innej opcji :)
Adriana82
4 maja 2013, 10:50Jaki zamówiłaś smak tego białka? Ja miałam czekoladowe, kupiłam ze 2 lata temu i nadal stoi w szafce haha... Zdecydowanie bardziej wolę owoce leśne Whey Protein 80 Plus, ale tylko z kefirem i cynamonem bo inaczej za słodkie.
MonikaGien
4 maja 2013, 09:27zobaczysz tą 9 już nie długo, powodzenia! :-)