Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
BEZ PRZEBACZENIA


nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. tylko moralniak, zresztą nie tylko. muszę z tym skończyć. postanowienia na następny tydzień: zero alkoholu, zero jedzenia. a wszystko po to, żeby mu udowodnić, że potrafię, że mogę, że ja tu rządzę. po tych wszystkich dietach i tak jedzenie nie sprawia mi już przyjemności takiej jak kiedyś. w ogóle mi nie sprawia przyjemności. lepiej być na diecie, niż na niej nie być. bo wtedy każdy posiłek sprawia mi przyjemność. szczególnie ten najbardziej dietetyczny. jeszcze tylko 11kg. przecież to wcale nie tak dużo.
  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    5 stycznia 2008, 19:52

    co słychać nowego w nowym roku?

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    22 grudnia 2007, 16:45

    <img src="https://vitalia.pl/img134/2582/69hb5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>prawdziwych świąt!

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    16 grudnia 2007, 14:02

    ja zrobiłam takie postanowienia od nowego roku.

  • askim

    askim

    16 grudnia 2007, 14:00

    dokladnie...zagadzam sie z tym co piszesz,ale poczekaj moze na "po swietach" bo w tym czasie trudno jest ciagle odmawiac...a po za tym komu udowodnic? Rob to dla siebie,nie dla innych bo tylko wtedy masz szanse na sukces. :) Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.