Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to wio!!!!
21 sierpnia 2007
To zaczynamy tę orkę. Spiszemy wszystkie niegodziwości i grzechy dokonane w ciągu dnia. A także dokonania poczynione w pocie czoła. Ograniczm tłuszcze, cukier wywaliłam całkowicie - oczywiście ten ze słodyczy, bo owoce np. jem, zmniejszyłam ilość węglowodanów. Jem głównie warzywa, owoce, chude mięsa, ryby, jogurt naturalny. Staram się ćwiczyć przynajmniej godzinę dziennie. Czasem dopuszczam się niegodziwości i piję alkohol lub jem dietetycznego snacka. W jakieś 2 tygodnie schudłam ok. 4 kg. We wrześniu idę na wesele i muszę się wcisnąć w dość ciasną jak narazie kieckę, więc jeszcze dwa tygodnie takiej masakry potem przejdę na coś mniej drastycznego.
gocha1982
22 sierpnia 2007, 16:14Zaczynałam z taką samą wagą jak ty i już dziś na liczniczku mam -21 kg więc wierzę ze Tobie też się uda!!!!! Jak cos to pisz do mnie gg: 272-35-74. Pozdrawiam!!!!
Grubasek2007
22 sierpnia 2007, 15:16raczej płynie rybka ślimaczym tempem do celu. Człowiek szybciej pisze niz myśli hihi
Grubasek2007
22 sierpnia 2007, 15:14wesele to bardzo dobra motywacja. Ja jak sie dowiedziałam że idziemy na wesele(to już w sobotę) to dostałam takiegopowera że hohoho. i jak na razie idzie sobie ślimak do celu. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
chantal26
22 sierpnia 2007, 10:29poloz kiecke na widoku, codziennie rano bedzie dawala Ci kopa do dalszej walki :) Ja tak robie z jeansami, kupuje o rozmiar mniejsze, by mnie motywowaly :)Powodzenia
Menica
21 sierpnia 2007, 23:34Życzę ci aby to nie był słomiany zapał. Powodzenia
kitek96
21 sierpnia 2007, 23:06życzę powodzenia! Na pewno uda Ci się zrzucić zbędne kilogramki. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
wariatdrogowy
21 sierpnia 2007, 21:12trzymam kciuki! z nami odchudzanie to będzie dla Ciebie bułka (oczywiście z ciemnego pieczywa:) z masłem! pozdrawiam.
iwkaanna
21 sierpnia 2007, 21:07w naszym gronie!!! zobaczysz z Vitalijkami jak z platka pójdzie ci odchudzanie.... 3mam kciuki
mgiielka
21 sierpnia 2007, 20:00Życze sukcesó i dsużo wytrwałości bo to jest bardzo trudne. ja sama mam teraz wieliego dołka zwi,ąznego z dietką moją!! Ale juz od jutra postanowiłam zacząć wszystko od początku- ostrą i radykalną dietkę!! I dokładnie planuję to co ty, bo to są najlepsze sposoby... zero słodyczy, warzywa, owoce, gotowane mięso i dużo ruchu, i oczywiście jedzenie tak do 18
agulek99
21 sierpnia 2007, 19:34Życzę powodzenia i wytrwałości. Pozdrawiam i trzymam kciuki