Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dlaczego tak trudno jest za drugim razem????????


Dlaczego tak trudno jest za drugim razem? Jak stosowałam dietę po raz pierwszy to szło mi super, a teraz, kiedy wiem więcej na czym to polega, co mogę, a czego mi nie wolno to
zamiast być łatwiej to jest po prostu m a s a k r y c z n i e!!!!!!! Chyba znów wykupie dietę,
 bo nie mogę na siebie patrzeć, wyglądam jak wieloryb albo zawodnik sumo. A teraz z innej beczki....... muszę się pochwalić, bo strasznie rozpiera mnie duma, od wczoraj jestem właścicielką prawa jazdy. Troszkę mi to zajęło, aby zdać (za 5 razem), ale mam i wczoraj
 była pierwsza jazda bez instruktora ale za to pod czujnym okiem męża. Mam tylko dylemat
 bo nie wiem czy martwił się o mnie jak mi będzie szło czy może o to, aby nie zarysować samochodu. Na tym kończę i postaram się częściej zaglądać na Vitalię i gorąco dziękuje Wszystkim za odwiedziny mojego pamiętnika.    
  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    9 kwietnia 2010, 07:27

    Najlepiej zacznij jeździc bez męza... powoli, gdy mału jest ruch..... Bedziesz sie mniej stresować.... Dobrze, ze wrociłas... zaraz beda efekty Twojego dietkowania... tylko sprobuj.....

  • Moon13

    Moon13

    8 kwietnia 2010, 18:49

    wielkie gratulacje! mozliwośc jazdy samochodem to wielka frajda i wygoda :) a co do drugiego razu....... im częściej podejmujemy próby odchudzenia, tym gorzej - organizm coraz mocniej się broni, bo ma dziwną tendencję (jak dla mnie to autodestrukcja, więc w sumie mnie to dziwi) do dążenia do maksymalnej wagi jaką osiągnął - dlatego jo-jo najczęściej jest z "zapasem" na plus niestety. Dokładnie ten mechanizm jest wyjaśniony w książce Dukana "nie potrafie schudnąć".

  • RAMONKA1988

    RAMONKA1988

    8 kwietnia 2010, 18:45

    Gratuluję.Zdolniacha.Mój mąż oblała wczoraj 8 raz hi hi.Uwielbia zajeżdżać drogę:)Trzymam kciuki za dietę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.