Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3 :)


Ruszyła maszyna.... No i prosze, dwa dni zdrowej diety i kilogram w dół:) Czuje ze przy tak dużej nadwadze początek odchudzania może być spektakularny, jesli tylko bede sie trzymac swoich zasad. Wczoraj zgrzeszyłam dwoma plasterkami żółtego, bardzo dziurawego sera! Poza tym cały dzień jadłam zdrowo i chudo.

To jest świetny moment na dietę gdyż warzywa są coraz smaczniejsze i jest ich coraz wiekszy wybór. Osobiście czekam na fasolke szparagowa:) mniam!
  • morsja

    morsja

    9 maja 2013, 09:22

    dzieki dziewczynki:) !

  • szczypioreczek13

    szczypioreczek13

    9 maja 2013, 09:10

    powodzonka ;)

  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    9 maja 2013, 09:07

    zielona fasolka mmmmmmmmmm :) na początku na pewno będzie szybko szło, a później się nie łam, kiedy organizm zacznie się buntować - w końcu odpuści! :)

  • barhoumi

    barhoumi

    9 maja 2013, 09:06

    Dobre podejście, a dwa plastry sera to nie deser czekoladowy tylko porcja wapnia, który ułatwia odchudzanie, więc nie ma czym się przejmować. Życzę powodzenia i dużo sukcesów.

  • wojnierz

    wojnierz

    9 maja 2013, 08:43

    życzę powodzenia!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.