Dziś sprawnie całkiem zaliczyłam dzień drugi. Fakt, było mi ciężej ćwiczyć ze względu na zakwasy. Ale nie są one aż takie mocne co pierwszym razem jak ćwiczyłam turbo. Dlatego poćwiczyłam. Teraz chwilę odpocznę sobie przed pracą. wypije kawę poleże, bo brak mi mocy coś. hehe.
Moje dzisiejsze menu :
Obiad: zupa pomidorowa zabielana jogurtem nat, gotowana na piersi
Podwieczorek : jog. do picia kawowy
Kolacja : bułka grahamka z twarożkiem
Śniadanie: Musli < sama robie> z jog. nat
2 Śniadanie : kefir i 1 deska
Miłego wieczoru życzę :d
Camille1987
21 lutego 2013, 20:40życzę szybkiego wyleczenia z zakwasów ;-)
ewela22.ewelina
21 lutego 2013, 18:43fajne menu:)