Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)

utyłam przez miesiac 5 kilo po rzuceniu pale dalej...

Trzymam mocnoooooooooooo kciuki, ale ja wiem po sobie że nie zdołam robić dwóch rzeczy na raz rzucić palenia i dietkowac, to jest dla mnie nie możliwe, a wiem że jakbym rzuciła palenie to zacznę się obrzeżać w niesamowitych ilościach i tyć jeszcze bardziej

super pomysł :) będę trzymała kciuki :D

Oglądałam kiedyś program o uzależnieniach. tam alkoholik, wyznał, że pomogło mu odpowiednie myślenie. Nigdy nie udawało mu się całkiem rzucić picia, kiedy myślał "nigdy więcej nie wypiję!". Już sama myśl: "nigdy" była przerażająca, budziła niepokój i wzmagała apetyt na alkohol... Zmienił więc postanowienia, zaczynał dzień od słów "dziś nic nie wypiję". To nie było już takie straszne, cóż w końcu chodzi przecież tylko o jeden dzień... Powtarza tak sobie od 30 lat. Działa. Może i Ty spróbuj tej metody? Chyba wytrzymasz jeden dzień bez paperosa? :)

wspieram Cię:) ja jestem palaczką ale rzucam nawet do 4-5 razy w pól roku, ;D trzymam kciuki za definitywne rzucenie palenia:*

Witaj Rzuć palenie jak najszybciej bo to nic zdrowego. A z dietką musisz sobie poradzić jak chcesz ładnie wyglądać i się dobrze czuć. Najważniejsze to żebyś znalazła w sobie jakąś motywację. Ja mam np mojego męża - chcę być piękna dla niego. Wyobraź sobie siebie taką szczupłą seksowną - fajna jesteś wtedy nie? To żeby tak wyglądać musisz być konsekwentna i jak postanowiłaś schudnąć to ma tak być i koniec. Jak kusi coś niedozwolonego to naszykuj sobie kawałki marchewki. Powodzenia.