Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ćwiczenia to cudowna rzecz!


Witam,
  
minął tydzien od mojego dołka jak dla mnie to aż tydzien bo był tak szalony że masakra! 
W niedziele słodycze wygrały ze mną w poniedziałek wytrzymałam do 16 a później zjadłam coś słodkiego już nie pamiętam co,, (heh) a wtorek to juz w ogóle cały dzień walczyłam ze sobą jak wracałam z uczelni po drodze weszłam do sklepu i co kupiłam? wszystko co wpadło mi w oko.. w sumie to w ręce :p  kupiłam malutka paczkę chipsów, prince polo i małą pizzerinkę no i stwierdziłam że pójdę na areobik to spale chociaż trochę ale jednak słodkiego było mało jestem takim geniuszem że idąc na areobik jadłam knopersa!!  zachowywałam się jakbym całe życie słodyczy nie jadła.. Byłam na areobiku i dostałam takiego wycisku że od razu przeszła mi ochota na slodkie od wtorku jest mi idealnie ćwiczyłam każdego dnia jeszcze zaliczyłam zumbę no i full dietka! I nawet minęły mi problemy z facetem powiedziałm szczerze co mi lezy na sercu i zrozumiał o co mi chodzilo. 
A w piatek wróciłam do domu i zważyłam sie na mojej nowiutkiej wypasionej wadze która waży ilość mięśni  kości to w kg i ilośc wody w organizmie i tłuszczu to w % no i bmi i miałam taka radoche jak zobaczyłam kolejne 2 kg mniej to już na moim koncie 4,5 kg. 
Wiec jesli któras z was ma jakis problem albo napaść na słodkie to polecam ćwiczenia siłownie bsen co kto lubi ale żeby mieć wycisk! 

Jak odnajde swoje fotki z przed odchudzania to je wstawie i moze sie odważę wstawic obecne!! :P Dążę do tego aby ubrac srój kąpielowy a mam taki fajny i iść na basen i się nie wstydzić razem z moim facetem! Chce się czuc dobrze w swoim ciele :)
  • Siranel

    Siranel

    15 grudnia 2013, 11:40

    powodzenia i nie jedz już słodyczy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.