Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sorki, że żółcią tu truję ale mam wstrętny dzień;(
17 czerwca 2010
Kurcze znikąd pracy nikt nie odpowiada na podania chyba, żebym miała od 24 do 27 lat i 10 lat doświadczenia zawodowego ale jak mam to doświadczenie zdobyć skoro bez niego nie przyjmują rozpacz;( . Zapłaciłam za badania do książeczki sanepidowskiej 100 zł jeszcze 50 zł to lekarz pracy mi ją podbije i nie mam pewności, że mnie ktoś przyjmie. Zwariować człowiek idzie do pracy, żeby zarobić bo kasy nie ma, a musi zamiast tego wydawać, a jak mnie przyjmą do jakiejś "fabryki gwoździ" ( zmyśliłam nazwę) to kolejne badania i zgadnijcie znowu za ciężką kasę;( za które mi nie zwrócą bo to pierwsze takie moje badania. Wściekłam się jeszcze bo jak składałam podania to się dowiedziałam, że niektóre z firm w których byłam zatrudniają tylko przez pośrednika, który....... to z każdej wypłaty ściąga Ci pieniądze ( około 200zł) za to że dzięki niemu pracujesz moja koleżanka czekała cały rok, żeby w pewnej firmie D......... przejść z pod kurateli pośrednika i mieć normalna wypłatę na którą przez ten cały rok tak samo ciężko pracowała w tym zakładzie;* no aha i jeszcze firma dowoziła pracowników z i do pracy za jedyne 136 zł miesięcznie. Tak trudno, jest znaleść teraz pracę i jeszcze musisz płacić za to że możesz pracować paranoja;*
idealnafigurka
19 czerwca 2010, 21:09Hej Kochana:* tak, ciezko jest w Polsce, wiele osob ma skonczone dwa kierunki a pracuja na kasach, to bardzo przykre i antymotywacyjne, ale nie wolno sie poddawac, bo w tym swiecie chodzi o to, zeby szybko zrezygnowac. Badz silna, pozdrawiam serdecznie, zycze milutkiego wieczorku i udanej niedzieli:*
fatisgone
19 czerwca 2010, 16:43kurde no to rzeczywiscie,nie zaciekawie z tym autem:(:(:(moj jeszcze stoi pod domem,i wkurza,jutro dopiero do mechanika,bo facet czasu nie ma,tez taki mechanik po znajomosci,tez sie tego boje bo cale flaki musi wyjac i nie wiadomo czy potem powklada tak samo:)Ale w serwisie za samo wyjecie silnika i 'diagnoze' £400...a naprawa z £1000 lekko , wiec nawet chocbym chciala to mnie nie stac:D Kurde ja w ogole mam pecha do aut:( Co do pracy mam nadzieje ze pierwsi odezwa sie,z tej z ktorej bys chciala:)Buzka!
miracle65
18 czerwca 2010, 13:55z pracą jest masakra, nie wiem co sie dzieje na tym naszym rynku. ja też cały czas szukam, i nic...
palikaaa
18 czerwca 2010, 07:32cierpliwości a na pewno nadejdzie czas że Ci się uda ;) też czekam aż się do mnie odezwą ;) całuje :*
fatisgone
18 czerwca 2010, 00:57No nie chce klac ale generalnie chujnia z grzybnia...:(tez kiedys to przechodzilam.Najgorsze jest to ze w danym momencie echo ,odezwu zero ...a jak zaczna sie odzywac to z kilku miejsc na raz.Nie martw sie laska znajdziesz tyrke:) tego Ci zycze,buzka!:Dxxx
WonderfulWorld
18 czerwca 2010, 00:17oj tak niestety znam to doskonale, mój młodszy brat też od czasu zakończenia stażu bezskutecznie poszukuje pracy, a tu ni widu ni słychu... Ciekawe czy kiedykolwiek się to zmieni... Ale nie załamuj się - w końcu się uda, bo przecież wszystko ma swoje granice:) Będę bynajmniej mocno trzymała za to kciuki:-***
Gusiaczek21
17 czerwca 2010, 23:26spokojnie...