W dużym skrócie. Dziś przesunięte posiłki,bo spędziłam u lekarzy pół dnia.
Straciłam słuch na lewe ucho, zatkało mi się totalnie. Laryngolog państwowo na listopad, a rodzice nie mają pieniędzy, więc poszłam prywatnie za swoje pieniądze (akurat miałam 100zł, które dostałam od babci za dobre wyniki w nauce). Wizyta 80zł. Uszy w porządku,więc miałam lecieć na RTG zatok. Tam zaś 20zł. Okazało sie, że przyczyna jest właśnie w zatokach. I stówka poszła się walić..nie zostało mi nic.
Recepta: zastrzyki domięśniowe 7dni, znieczulenie do zastrzyków, rozcieńczacz do zastrzyków, tabletki na zatoki, tabletki na alergię, spray do nosa.
W aptece oczywiście Pani w szoku, że wszystko na 100% bez zniżki,no ale to prywatnie,więc co się dziwić. Pytam się grzecznie ile to wyjdzie, a Pani "ojojoj, ze 150zł". Super.. Przyjechała Mama, kupiła leki, i tak nie wszystkie, a zapłaciła to 150zł. Szlag może człowieka trafić :( Jakbym nie poszła teraz do lekarza to mogłabym całkiem ogłuchnąć.
Te zastrzyki brałam już na anginę. Wierzcie, ból niemiłosierny. Nazywają się biotrakson i chyba są jednymi z najbardziej bolesnych :( Szłam kulawo do domu później, ale po 1godzinie przerwy poszłam na siłownię, delikatnie na bierznie. Minęły 4h a boli nadal mocno :( ...jeszcze mi tego brakowało.
Moje menu się trochę poprzestawiało przez tych lekarzy dziś,ale w sumie bez wielkich zmian, zamiast fasoli groszek,bo fasolka się zepsuła ;( Jutro będzie świeża z ogródka.
UWAGA UWAGA UWAGA
miałam dziś pomiar na siłowni, po dwóch tygodniach 1% tłuszczu zamienił się na 1% mięśni, 1% wody przybyło, to super,bo miałam za mało i 2kg mniej wg tamtej wagi :)
a więc, moje menu na jutro:
ŚNIADANIE 11:00
płatki zbożowe fitness z czekoladą i mlekiem
II ŚNIADANIE 13:00
Paluszki krabowe
OBIAD 16:00
fasolka szparagowa z ogródka
ziemniaki
19:00 - siłownia
KOLACJA 21:00
Krem z pomidorów został mi z dziś ;-)
malutkanat
15 lipca 2013, 23:08zdrowie najwazniejsze, nie zaluj pieniazkow! powodzenia jutro :)