W Egipcie słoneczko, a u mnie zaszło słoneczko :( Dzisiaj rano wciągnęłam dwie kromki chleba i dwie bułki (białe pieczywo), jestem zła na siebie, że aż tyle i to białego. I dziwię się potem, że nawalam!? Jutro mam jazdę, znów muszę wsiąść w ten pociąg i jechać, na samą myśl mi źle, nie mówiąc o samej jeździe... Nie jestem w stanie ćwiczyć, czuję się fatalnie. Byłam u lekarza, dowalił mi antybiotyków, angina... Świetnie, to idealny moment. A ja zamiast leżeć w łóżku muszę się pakować, bo w piątek znów jadę pociągiem, tym razem na egzamin, a w sobotę robię te urodziny i nie będzie czasu...
więc do dzieła!
grubamarysia
21 lutego 2013, 13:08jesteśmy w tym samym wieku, mamy ten sam wzrost i tyle wazę teraz co ty wcześniej, i szczerze naprawdę wyglądasz super teraz! super motywacja serio!
malutkanat
13 lutego 2013, 19:42ja bym odwolala ta jazde i urodziny najlepiej tez bo z angina do Egiptu troche srednio... zwlaszcza ze antybiotyk Cie oslabi a musisz go wziasc do onca zeby zadzialal i choroba nie wrocila! przemysl to!
Malinka.wroclaw
13 lutego 2013, 17:30Powodzenia :]