Hej dziewczynki :)
Troszkę was ostatnio zaniedbuje ale jutro to nadrobię :)
Do ćwiczeń już oczywiście wróciłam co prawda nie jest jeszcze to co było
ale będzie na pewno :)
Znów muszę popracować nad organizacją bo się pogubiłam :)
A w domu też mam co robić.
Zaczęłam chodzić w środy wieczorami na angielski bo siedząc w domu
raczej się nie nauczę a tak zawsze coś wpadnie do głowy.
No niestety będąc tu muszę uczyć tego języka bo jest ciężko bez niego.
A ja nie wiele umie zwłaszcza mówić bo zrozumie szybciej niż coś powiem.
Nauczycielkę mamy z Hiszpanii oczywiście Hiszpankę która uczy Polaków (i nie tylko)
angielskiego trochę śmiesznie:) Ale jest bardzo miła :)
Tak więc przede mną jeszcze nauka. Muszę na wszystko mieć czas :)
Zobaczymy jak będzie :D Na razie to czuje się tam jak młotek
P.S. Założyłam wątek na forum może któraś z was również się skusi ?
Zapraszam:
https://vitalia.pl/forum13,84517,0_Badzmy_piekne_na_sylwestra__zapraszam_.html
MENU:
mała czarna z łyżeczką cukru
ŚNIADANIE:dwie kanapki (pełnoziarniste) z żółtym serem,wędliną, pomidorkiem,ogórkiem,szczypiorkiem i bazylią
II ŚNIADANIE:zielona herbata,jabłko
OBIAD:dwa ziemniaki,kotlet mielony,surówka z białej kapusty
PODWIECZOREK: jogurt truskawkowy
KOLACJA:sałatka z twarożkiem,pomidorem,cebulą,ogórkiem i bazylią
RAZEM: 1500 KCAL +/-
Aktywność:
200 brzuszków
45 min rowerek stacjonarny
ZALEGŁE MENU:
ŚNIADANIE: płatki musli z mlekiem
II ŚNIADANIE: zielona herbata
OBIAD: sałatka z twarożkiem,pomidorem,papryką,ogórkiem
i bazylią kromka chlebka pełnoziarnistego
PODWIECZOREK: zielona herbata ,jabłko
KOLACJA:2 x chleb pełnoziarnisty z żółtym serem i wędliną i odrobina ketchupu
Troszkę was ostatnio zaniedbuje ale jutro to nadrobię :)
Do ćwiczeń już oczywiście wróciłam co prawda nie jest jeszcze to co było
ale będzie na pewno :)
Znów muszę popracować nad organizacją bo się pogubiłam :)
A w domu też mam co robić.
Zaczęłam chodzić w środy wieczorami na angielski bo siedząc w domu
raczej się nie nauczę a tak zawsze coś wpadnie do głowy.
No niestety będąc tu muszę uczyć tego języka bo jest ciężko bez niego.
A ja nie wiele umie zwłaszcza mówić bo zrozumie szybciej niż coś powiem.
Nauczycielkę mamy z Hiszpanii oczywiście Hiszpankę która uczy Polaków (i nie tylko)
angielskiego trochę śmiesznie:) Ale jest bardzo miła :)
Tak więc przede mną jeszcze nauka. Muszę na wszystko mieć czas :)
Zobaczymy jak będzie :D Na razie to czuje się tam jak młotek
P.S. Założyłam wątek na forum może któraś z was również się skusi ?
Zapraszam:
https://vitalia.pl/forum13,84517,0_Badzmy_piekne_na_sylwestra__zapraszam_.html
MENU:
mała czarna z łyżeczką cukru
ŚNIADANIE:dwie kanapki (pełnoziarniste) z żółtym serem,wędliną, pomidorkiem,ogórkiem,szczypiorkiem i bazylią
II ŚNIADANIE:zielona herbata,jabłko
OBIAD:dwa ziemniaki,kotlet mielony,surówka z białej kapusty
PODWIECZOREK: jogurt truskawkowy
KOLACJA:sałatka z twarożkiem,pomidorem,cebulą,ogórkiem i bazylią
RAZEM: 1500 KCAL +/-
Aktywność:
200 brzuszków
45 min rowerek stacjonarny
ZALEGŁE MENU:
ŚNIADANIE: płatki musli z mlekiem
II ŚNIADANIE: zielona herbata
OBIAD: sałatka z twarożkiem,pomidorem,papryką,ogórkiem
i bazylią kromka chlebka pełnoziarnistego
PODWIECZOREK: zielona herbata ,jabłko
KOLACJA:2 x chleb pełnoziarnisty z żółtym serem i wędliną i odrobina ketchupu
nata89
14 października 2010, 17:54ja mam włosy ciut za ramiona, i moja znajoma też mi odradza tej fryzury bo mam ładne długie włosy, i że szybko mi nie odrosną - a mi właśnie szybko rosną...
Pistacja1987
14 października 2010, 14:44Fajnie, że dbasz też o swój rozwój intelektualny, nie tylko fizyczny - masz rację, bez języka nic się nie zdziała i jest bardzo ciężko :) Ale Ty dasz radę - bo jesteś fajna, mądra babka! :) Powodzenia! :) P.S. Zajęcia trwają godzinkę :) Buziaki :*
patiii1984
14 października 2010, 13:02oj tak bez języka to bardzo ciężko! Ja miałam szczęście,że od początku coś tam umiałam a potem chwyciłam od rodziny męża która Nas tu ściągnęła. Cioci ojciec był polakiem ale ona sama zna tylko pare wyrazów po polsku. Więc tak czy owak musiałam szybko chwycić tutejszy język. Pozdrawiam :)
Sylwia933
14 października 2010, 09:13Hm... a ja myślałam nad tym, że gdy skończę szkołę to pojadę do Anglii i pójdę tam do collage'u ^^ Żeby się języka nauczyć i tam przez jakiś czas być z chłopakiem ;) Prawie cała moja rodzina tam jest, oprócz mamy która jest tu ze mną ;)
gwiazdolinka1982
14 października 2010, 06:24cieszę się że rozkręcasz się z ćwiczonkami :)Na sylwestra będziemy foczki hihi.Buziak :*