Żyjemy, czuje się coraz słabsza i coraz bardziej zmęczona. Spać mi się chce i jak tylko mogę to korzystam.
Mała jest bardzo grzeczna, wierci się ale jest to praktycznie bezbolesne, no może nim nie zahaczy o żebra.
Wyprawka praktycznie gotowa, torba do szpitala prawie spakowana.Zostało 39 dni do porodu.
Co do diety cukrzycowej, to cukry idealne. Zero przekroczeń od ponad 4tyg. Już wiem co mogę i kiedy, nawet jak coś słodkiego zjem to nie ma tragedii. Ważne żeby jeść regularnie i nie pomijać posiłków. Choć dalej jedzenie przed snem to dla mnie nowość jakoś staramy się to ogarnąć.
ASIOREK71
1 grudnia 2019, 18:46Jak tam?Czekasz jeszcze?Czy księżniczka już z Tobą?
monika.wn
2 grudnia 2019, 20:56Czekamy. Poki co w szpitalu. Bo pierwsze proby wyjścia byly trochę za wcześnie.
kklaudia1882
19 listopada 2019, 10:38Super, że wszystko dobrze :) korzystaj ile możesz ze snu 😘
monika.wn
19 listopada 2019, 15:45Waśnie taki mam plan :)