Urodziny się udały. Mąż zabrał nas do Zakopanego był długi spacer, pyszny obiad, odpoczynek. Super sprawa, dostałam piękny prezent komplet kolczyków z wisiorkiem. Od rodzeństwa piękna torebkę. Ale i tak najpiękniejszym prezentem jest maluszek którego noszę pod sercem .
Cukry w normie, nie mniej ostatnio miałam mniej czasu na gotowanie i było mniej warzyw, ale teraz będzie już tylko lepiej.
kaba2000
11 października 2019, 10:42Jeszcze trochę i będziesz się cieszyć z jego urodzin;)Ja mam już dorosłego syna ale to moje największe szczęście jakie mnie w życiu spotkało Zdrówka dla Ciebie i dzidziusia.Dobrze że z cukrem w porzadku;)
kklaudia1882
1 października 2019, 18:02Super, że udał się wyjazd i cukier w porządku :)