i znowu upłynęło kolejnych parę dni a ja dopiero dzisiaj mogę usiąść na 5 min i coś wpisać. Powrót do pracy po macierzyńskim to trudny temat szczególnie jak się pracuje w takich godzinach jak ja (10-18). Dzieci czekają aż wrócę a nawet jak uda mi się być wcześniej to trzeba pomyśleć o obiedzie na kolejny dzień, praniu prasowaniu itp. Na szczęście mąż pomaga mi w tych kwestiach inaczej chyba bym nie mogła wrócić do pracy. Z drugiej strony już tęskniłam za pracą, za ludźmi, ciągłym ruchem i znajomymi. Także nic mi nie pozostaje jak tylko zacisnąć zęby i do przodu :) ooo mały się obudził ( i tyle z wolnego czasu)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
19 czerwca 2015, 13:49przyzwyczaisz sie ;-) wiadomo ze na poczatku trudno wszystko zorganizowac i bedziesz padnieta.ale na szczescie masz wsparcie i pomoc,pozatym odetchniesz psychicznie od tzw. roli kury domowej ;-) Powodzonka