No niestety , oczywiście po wczorajszej pięknej walce podczas pieczenia ciast urodzinowych - dziś poległam , wczoraj nie oblizałam nawet łyżki a dziś zjadłam 2 kawałeki wu zetki i 6 kostek milki ... no i po co to było? Kalorycznie pewnie się zmieszcze w moich 1400 - no maksymalnie 1500 ale niestety moje menu będzie się składało dziś głównie z ciasta i czekolady ...- najbardziej zdenerwowałam sie tym co zjadłam - chciałam żeby było w mojej diecie w miarę zdrowo no ale trudno - jutro też jest dzień . Dziś w ramach kary za to głupie ciasto i czekoladę postanowiłam pobiegać w miejscu 10 minut (2xpo 5) nie znoszę biegać więc kara była dotkliwa, poza tym jak zawsze było 80 minut rowerka i 10 minut z mel b na brzuch . Najgorsze jest to że odchudzam sie od 1.10 a waga w sumie nie wiele się zmieniła 2,2 kg - z czego pewnie 1 kg to woda bo pierwszy kilogram spadł juz po 2 czy 3 dniach a potem było już tylko cieżej .... No ale czekam cierpliwie na kolejne spadki. Jeśli chodzi o ćwiczenia - ani razu nie odpuściłam , jeśli chodzi o kalorie - w sumie trzymam się zawsze 1400 ( mniej więcej) raz zdarzyło się tylko 1900. Jeśli chodzi o jakoś produktów to jasne że czasem zdażały sie jakieś male słodycze ale zero fast foodów , słodkich napoi , batoników sosów panierek- a mimo to waga jakaś taka uparta - cm też zbyt wiele się nie zmieniły - najgorsze że pomiary są mało wiarygodne bo o ten cm to zawsze się można pomylić a to właśnie po około 1 cm straciłam w udzie i w szyi , jedynie w talii troszkę wiecej , a reszta to w ogóle w miejscu w sumie ... Załamać się idzie ..... I jeszcze ta jesień za oknem ....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
monika20monika
20 listopada 2012, 14:38mam nadzieje że juz w miarę udało mi się to spalić - a mój ostatni posiłek to bedą 2 mandarynki koło 19 i tyle :) wyjdzie z 1500 kcal
Kartofelek80
20 listopada 2012, 14:35psychika najważniejsza, nie żałuj sobie, ciesz się smakiem...a potem to spal na bieżni czy rowerze