Hej,
dzisiaj mial byc dzien wazenia ale nie chcialam sobie psuc humoru;) Mialam urlop i codziennie cos wypilam, no i od paru dni nie bylam w wc wiec jak mi sie uda jutro po urlopowym lenistwie normalnie wstac do pracy to sie zwaze i porobie pomiary;)
Pomimo tego, ze troche wypilam, staralam sie codziennie cos zrobic, moze nic wielkiego ale od poniedzialku do piatku byly spacery + troszke plywania w wodzie (zimna byla wiec szalu nie bylo) + 30min na basenie. W sobote splyw kajakowy -13km wioslowania. Dzisiaj ok 40km rowerem. Staralam sie pilnowac jesli chodzi o jedzenie ale w sobote troche poplynelam w piwkiem...
Jutro zobaczymy co szklana pokaze.
Milego wieczoru:)