Wam bardzo za te wszystkie kopniaki. Nie wiem co się za mna dzieje, bo przecież przed ciążą schudłam 18kg i poszło mi to tak fajnie i bez takich porażek jak teraz!!!!!!!!!
Teraz muszę się za siebię wziąć i nie patrzeć na nic tylko dążyć do zamierzonego celu. Wiem, że nie będzie łatwo, bo mały synek i nie zawsze będę miała Go z kim zostawić jak będę chciała iść na kije ale jakoś muszę się zabrać za siebie i swoje ciałko, na które już nie mogę patrzeć. Najgorsze jest to, że nie mogę zacząć żadnej diety, bo jeszcze wieczorami karmię Maksymilianka piersią, ale może ktoraś z Was jakąś dietę stosowała podczas karmienia dzieciątka?????!! Prosze poradźcie mi co mam robić, co jeść a czego nie, jak ćwiczyć, jaką dietkę stosować i wszystko dzięki czemu sukcesywnie będę traciła na wadze.
Z góry Wam dziękuję za pomoc i wiarę we mnie, bo tej niestety mi brakuje.
Trzymajcie się cieplutko. Buziaki i pozdrowionka