Czesc dziewczynki...
W niedziele jade na Urlop...zasluzony,i wyczekiwany:) i wlasnie przymierzalam nowe bikini....Jakie to uczucie!!!! Nie do opisania,jak cudownie sie czuje ze soba!!!! Oczywiscie wiem ze jeszcze dluga droga przede mna...chce wyrzezbic miesnie itd...ale po prawie roku staran,moge wkoncu pogratulowac sobie...,i ciesze sie jak nienormalna...Moje nowe bikini....
oplacalo sie cwiczyc,biegac,cierpiec na bole miesni hehe...Ostatni rok to byla walka...z wlasnymi slabosciami,z sama soba.... z wieloma sytuacjami zyciowymi z ktorymi ciezko bylo sobie poradzic...z wieloma przeciwnosciami losu,z niesprawiedliwoscia,zawiodlam sie na kilku osobach...ale SPORT....pomogl!!!!,jasne nie rozwiazal problemow...ale zmienil moje podejscie do wielu spraw..a problemy zaczely sie powoli rozwiazywac:)
teraz widze jak duzo zrobilam,ruszylam dupe z kanapy!!!!! i z lzami w oczach stwierdzam: BYLO WARTO!!!! zmienilam sie nie tylko FIZYCZNIE!!! mam wiecej pewnosci siebie,itd...gdy pomysle sobie jakie mialam podejscie do zycia rok temu...i jak bardzo sport zmienil moje zycie...nie umiem tego wyrazic slowami.......
Ostatnie zdjecie w bikini....
cornice
7 czerwca 2014, 15:44masz super figurę ! takie mi się podobają max !
Lovelly
5 czerwca 2014, 20:47jeeej, rewelacyjna figura chudzinko :*
nyc1992
5 czerwca 2014, 02:23super wygladasz!
Maliniacz
4 czerwca 2014, 20:14Gratulacje! Masz to o co walczyłaś! Piękne ciało! Pozdrawiam I zazdroszczę :)*_*