Witajcie kochani :)
Ciężki dzień za mną. Dopiero niedawno wróciłam do domu i już nie mam dzisiaj siły i chęci na ćwiczenia. Jutro to odrobię, ponieważ cały dzień będę w domu. Rano poćwiczę, a wieczorem pójdę biegać :)
Moje menu nie jest zbyt imponujące.
Śniadanie: 2 bułki z szynką i ogórkiem
Obiadokolacja: Łosoś w sosie holenderskim z brokułami + frytki
Celowo zjadłam rano aż 2 bułki, bo wiedziałam, że później przez cały dzień nie będę miała okazji nic zjeść. Wiem, że te frytki na obiad to nie był dobry pomysł, ale mama dzisiaj zamawiała jedzenie do domu i starałam się wybrać coś najbardziej zdrowego, stąd ten łosoś :)
Ogólnie nie jestem zbyt zadowolona z tego dnia, ale jutro będzie na pewno lepiej :)
No to żegnam się z wami, może jutro bardziej się rozpiszę.
Dobranoc :*
rusaleczka66
7 maja 2016, 09:19Nie martw się, jadłaś w miarę ok. Ja największy problem będę widziała w zjedzeniu ok.5 posiłków. Chyba będę latać z pojemnikami cały dzień, alby na mieście nic nie kusiło. Narobiłaś mi smak na frytki, mam dziś ochotę spróbować pieczonych z batatów. Ponoć są super.
monia3022
7 maja 2016, 12:57Hmm, ciekawe te frytki z batatów :) Ja kiedyś robiłam z selera i jak się dobrze przyprawiło to były całkiem okej :)
rusaleczka66
7 maja 2016, 13:54To teraz Ty mnie zafascynowałaś tym selerem :-) Z chęcią spróbuję z jogurtem i czosnkiem :-)
angelisia69
7 maja 2016, 04:31nie bylo tak zle ;-) i tak malo zjadlas tego dnia,to bilans wyszedl ok ;-) co do cwiczen ja zawsze cwicze rano bo pozniej wlasnie moge nie miecz czasu.Powodzonka
monia3022
7 maja 2016, 12:54Ja gdybym miała ćwiczyć rano to bym musiała wstawać o 4, ale nic by z tego nie wyszło bo lubię sobie pospać :P
angelisia69
7 maja 2016, 13:00no ja o 4 cwicze ;-)
monia3022
7 maja 2016, 17:48Podziwiam :)