Helołsik wieczorny dla moich laseczek niebieściuteńkich!
Ja dosłownie na sekundę
Idę wieczorem z Pafciem do kina na 21.20 na komedię fhancuską "Niewierni". To o Waszych mężach!!! No bo ja męża nie mam!
I będę tam wpierdzielać naczosy i pić coca colę, ale ciiiii..... nie mófcie nikomu, po pomyślą sopie, sze ja coś ściemniam..... ciiiiichoooooo szaaaaaa.......
Ale ja wiem, że te naczosy będę wpierdzielać, zatem od wczoraj prawie nic nie jem A wiecie, ile ja dzisiaj rano ważyłam? No nie wiecie, bo skąd niby macie to wiedzieć?
Dzisiaj, kochane moje wspieraczki w niedoli grubasa, Monia zwinnym krokiem staje se na waginę.... a bałam się, że będzie dużo, bałam się..... a tu milusie zaskoczonko, bo na wadze śliczne me oczęta brązowe ujrzały ..... UWAGA UWAGA!!!! wróble na stół!!!! eeee..... znaczy się WERBLE..... no bo dzisiaj rano ważyłam 52,9 kg!!!!
HIP HIP HURAAAAA!!!!!!!!!!!!!
Mówię Wam, jak ja się cieszę!!!
Jutro znowu porcje głodowe, bo trzeba będzie te naczosy późnowieczorne zrzucić
Jutro idę do szkoły, więc pewnie nie będę miała czasu na wpis. Może Was zdążę pokomentować choć troszkę
A teraz lecę do Jej Maleńkości
Paaaaa!!!!
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Weronika.1974
10 listopada 2012, 16:04o kinie juz wiem:((((( ale pogratulować chciałam, no wagi tej Twojej, piękni Moni, no pięknie!!!!
MONIKA19791979
9 listopada 2012, 18:16kino????wiem juz e nie było kina:((
NaMolik
9 listopada 2012, 10:33no i ... :( do dupy :(
coffeebreak
9 listopada 2012, 08:57O! Do kina sobie poszłaś...fajne? A ty już tak nie chudnij bo jak przyjadę di Ciebie w lutym to będę Ciebie z lupą szukać :-))) Albo nadepnę na Ciebie niechcący :-))) Buziam :-)))) Kofffam :-))))
kasia8147
9 listopada 2012, 08:16Monia Ty chudzielcu :P pozdrawiam i życzę miłego dnia :*
Walczymy
8 listopada 2012, 21:07a o moim J. nie jest ten film, jest tak wymęczony że nie miałby siły na zdradę ;)
Walczymy
8 listopada 2012, 21:06Mysza Ty znikasz :) Ale ja wiem czeu bo Majula wciąz nie chodzi, a waży coraz więcej i Ty od noszenia jej wciąż chudniesz, Twoja darmowa siłownia :) Zazdraszczam, nie ważyłam tyle od jakieś 5 lat!!! A Majulę bym pozyczyła chętnie z chętnością :)))) Gratuluje kocie :) i niech Twoje szczęscie sprzyja i Ali pijącej właśnie piwo i jedzącej chipsy ;)
marusia84
8 listopada 2012, 20:38Jak tam seans ?
TAINTA
8 listopada 2012, 19:20no serio serio gdyby więcej było takich grubasków jak Ty to świat byłby piękny ;-)) kobietko Ty jesteś prawie połowę lżejsza od mnie!!!!!!!!no ja się zastrzelę!!!!!!A i życzę uroczego wieczorku z "prawie" mężem, ach takie życie narzeczeńskie to dopiero luksusowa sprawa,niech no sobie przypomnę jak to było, czekaj czekaj a już wiem było boooooooooooooskooooooooooo hihihihi!!
mikelka
8 listopada 2012, 19:13WIiesz z tym kinem to dobry pomysl tez swojego namowie na kino w przyszlym tyg :) Waga 52.900 jak piorku ...kurcze dla mnie to troszke za malo 165 mam ja sobie ale tak 57 moze moze.....Zycze milego wieczorku ..buziaki
aeroplane
8 listopada 2012, 18:21oj prawdziwy grubas z Ciebie- jaks czas temu bylam od Ciebie ponad dwukrotnie ciezsza, bylam jak 2,5 Moni :D udanego wieczoru :)
marusia84
8 listopada 2012, 18:20Miłego wieczoru !! 52,9 !!! - Ty Grubasie :))))))
MagdalenazWenus
8 listopada 2012, 18:19bawcie sie dobrze w tym kinie.papatki