Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ruchowa stagnacja


Witajcie, kto czyta;)

Bycie na diecie to jedno, a ćwiczenia i ruch to drugie. I właśnie to Drugie nie potrafi dojść do porozumienia ze mną;( (albo ja nie potrafię...może nie chcę?)

 Nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń. Porażka!! Jak Wy to robicie? Czy każda/y z Was wygina śmiało ciało? A może  kg leciały w dół po samej diecie? Niby prosta rzecz, ćwiczenia. A jednak ...coś mi siadło na mózg i dostałam zwarcia. :( Wrrrr Jestem zła na siebie. Z tyloma innymi, różnymi sytuacjami człowiek ma do czynienia i  dobrze sobie radzi. A tu proszę, Moja Osoba, tyłka nie ruszy, bo..... nawet nie potrafię sobie odpowiedzieć. 

Wybaczcie ale musiałam to wyrzucić z siebie. Może gdy wrócę do tego wpisu jutro to inaczej spojrzę na moją niemoc:)...

...a tak pozytywniej, wkręciłam się w tworzenie drzewa genealogicznego. Fajna sprawa. Do Mieszka jeszcze nie dotarłam, ale kto wie.... jeszcze długa droga przede mną (ciekawe, która będzie dłuższa, Mieszko czy moje upragnione 70kg:D) Dzisiaj jeszcze zrobię rentgena w necie, może jakiś praprzodek zajmie kolejną gałązkę na moim Znalezione obrazy dla zapytania dąb rysunek

  • mongra

    mongra

    8 lutego 2018, 10:12

    chyba jestem na dobrej drodze ;) moje myśli coraz częściej krążą wokół ćwiczeń (może powinnam powiedzieć ruchu) spróbuję szybkich spacerów :)

  • patka667

    patka667

    7 lutego 2018, 19:18

    Też mam problemy z ćwiczeniem, nie lubię i już. Może kiedyś damy radę :) powodzenia!

  • Cefira

    Cefira

    7 lutego 2018, 00:05

    Z tego co się zorientowałam na tym forum osoby, które ćwiczą po prostu to lubią wysiłek fizyczny sprawia im nawet jak nie radość, to zadowolenie i satysfakcję. Osoby takie jak ja nie ćwiczą ponieważ nie przynosi im on satysfakcji. Ja ćwicząc marzę o tym żeby ta mordęga się w końcu skończyła jak najszybciej jestem w stanie tylko ćwiczyć maksymalnie 20 minut przez kilka dni z uczuciem, że robię to za karę i po kilku dniach przestać z wielką ulgą. Tak bywa jedni mają zacięcie do pewnych rzeczy inni do innych. Jednak nie należy się poddawać może się uda polubić aktywność o ile nie robi się czegoś wbrew sobie i z wielką niechęcią może to przynieść efekty zdrowotne lepszą figurę, ale psychicznie jest się wykończonym. Każdy musi wybrać sam co zniesie, a czego nie.

  • mongra

    mongra

    6 lutego 2018, 20:24

    Ale uszczupliłam to drzewko ;) wygląda raczej jak świerk a nie dąb, ha ha ha

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.