Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na diecie 52 dni,


a i tak zdarzają mi się dni,kiedy dopada mnie taki wściekły apetyt,że zjadłabym konia z kopytami. Właśnie apetyt, nie  głód,niestety.Apetyt jest wrogiem każdej diety. Obawiam się, że jutro zanotuję wzrost wagi. Od początku powinnam schudnąć już 8 kg,a zatrzymałam się na 6 i nie mogę drgnąć.Ech....:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.