Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nadal to samo......


Witajcie kochane towarzyszki ;)

Niestety moje cierpienia się nie skończyły... antybiotyk jeszcze nie działa... byłam u laryngologa, dostałam dodatkowo 2 rodzaje kropli do uszu i... L4 do poniedziałku. 

Jestem zła bo naprawdę przeciwbólowe biorę już tak często, że lepiej o tym nawet nie myśleć... Ból jest momentami nie do zniesienia. Dziś obudził mnie o 5 rano to myślałam, że będę po ścianach chodzić. 

A jeszcze gdyby było tego mało to jestem głucha jak pień. Zatkało mi się to ucho już kompletnie (a nie wiem czy wspominałam, ale na drugie ucho nie słyszę juz 13 lat)....w związku z tym słyszę tylko jak ktoś do mnie krzyczy... a co zabawne to mam wrażenie jakbym słyszała wiecznie chodzącą pralkę :D

Nie mniej wciąż mam nadzieję, że w końcu to minie.

Przez to wszystko nie mam ochoty na nic. Nie chce mi się gotować, wymyślać a i do sklepu nawet pójść. Tak wiec menu ubogie...

Śniadanie serek wiejski

II śniadanie były 2 jajka sadzone.... mam fazę na jajka;) zapomniałam zrobić zdjęcia

Obiadek

wyciągnęłam z zamrażarki moje gotowane puplety z indyka, do tego kalafior i surówka

w miedzy czasie wpadły mandarynki... najpierw 3... a później kolejne 3 :) mega słodkie

a na kolację troszkę doszłam do siebie i była moja ulubiona buła wieloziarnista z serkiem chrzanowym Łaciate, kiełbaską i sałatka 


jeśli jutro pozwoli mi na to samopoczucie to pokombinuję z moim menu....

a już niedługo ważenie...

no nie chcę nić mówić, ale już tam podglądałam wagę i chyba jest nieźle.... ale komisyjne ważenie będzie po 7 dniach :)....... hejo:)

  • Reniiferka

    Reniiferka

    18 listopada 2014, 21:38

    Biedactwo, oby przeszedł ten ból jak najszybciej, bo to katorga! Wracaj szybko do zdrowia.

  • niezlaBabeczka

    niezlaBabeczka

    18 listopada 2014, 13:43

    powrotu do zdrowia życzę!!!nie poddawaj się!naprawdę współczuje tego bólu...

  • MniejWiecej00

    MniejWiecej00

    17 listopada 2014, 23:05

    dotąd tez tak robilam i czekoladki szły w ruch... aleteraz stwierdziłam, że leżącego się nie kopie i nie będe sobie dokładała problemów, dlategotrzymamdietę

  • Gruba30

    Gruba30

    17 listopada 2014, 22:55

    Dobrze się trzymasz bidulo! Ja, jak cierpię, to zaraz mam ochotę sobie rekompensować czymś pysznym.Trzymam za Ciebie kciuki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.