Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaleństwo zakupowe


No i wczoraj poszalałam na zakupach :) Jakie to fajne uczucie mierzyć ubrania i gdy rozmiar 38 okazuje się za duży i to w Orsay'u do którego kiedyś nawet nie wchodziła, bo nawet 44 jeśli jakimś cudem się znalazło to i tak było za małe. No więc poszalałam i to w rozmiarze 36 i S. Jest super :)
  • PannaPaulina

    PannaPaulina

    5 września 2012, 14:36

    ja w orsay'u też kupiłam kieckę w rozmiarze 36, mimo, że w h&m spodnie w rozmiarze 42 :P orsay to i tak jeden z moich ulubionych sklepów :D pozdrawiam i gratuluję! :*

  • makaj

    makaj

    30 sierpnia 2012, 12:54

    gratuluję!!!!marzę o tym rozmiarze, chwilowo zadowalam się 42!!!!

  • elasial

    elasial

    28 sierpnia 2012, 11:04

    Gratulacje,gratulacje ,gratulacje!!! Jesteś zupełnie inną osobą.Fantastycznie teraz wyglądasz. Radosna i pełna życia!!! I jaka piękna!!!! Trzymam kciuki,żebyś utrzymała wagę. Samo chudnięcie to pikuś wobec faktu utrzymania wagi,wiem coś o tym....

  • LennQ

    LennQ

    20 lipca 2012, 10:39

    Gratuluje ,pieknie schudlas!!! No wspaniale uczucie ,fakt.Mam nadzieje,ze i mnie bedzie niedlugo dane cieszyc sie z mniejszego rozmiaru :)POzdrawiam cieplo:)

  • Sylwiali6

    Sylwiali6

    20 lipca 2012, 10:35

    Na pewno świetne uczucie:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.