Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Jakoś ostatnio brak mi i czasu i chęci na V, ale nie ładnie tak się nie odzywać więc postanowiłam dodać chociaż krótką notkę.
Cały zeszły tydzień miałam wolny.
Czas zleciał jak szalony i to nie wiem nawet kiedy.
Coś tam porobiłam sobie w domu, ale przy Kamie nie jest łatwo.
Mała ciekawska rozrabiara, wszędzie nosa wciska.
Tylko szafkę w kuchni czy komodę lub szafę w pokoju otwieram, ona już pierwsza do przeglądu zawartości.
Raz nawet nie zauważyłam i władowała mi się ma dolną półkę w szafie (tylko ogonek wystawał), akurat na grube zimowe swetry.
Dieta jako tako.
Wyzwanie słodyczowe jakoś ciągnę, niestety nie jest idealnie.
W ten weekend i w sobotę i w niedzielę wpadło słodkie, w poprzednią niedzielę zjadłam 3 delicje.
leń mi tylko w tyłek wlazł i ruchu brak.
Waga wyznawczyni zasady " Ty się nie ruszasz to ja też" stoi w miejscu jak zaczarowana już drugi tydzień.
Czasem pokazuje więcej, ale to jak ważę się z Kamą.
Kamunia ładnie rośnie, jak ją przywieźliśmy ważyłam 4.4 kg, a po trzech tygodniach ma już 7.1 kg.
Obecnie pracuję całe dnie bo koleżanka odbiera zaległy urlop (ona ma 36 dni)
W następnym tygodniu pracuję normalnie na zmiany, potem koleżanka bierze tydzień wolnego i na koniec miesiąca znowu ja.
Nie obiecuję że wpisy będą co dziennie, ale postaram się pisać częściej.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
holka
5 marca 2015, 17:33Ha,ha...wie psinka na czym się położyc zeby było wygodnie :) Dobrze,że Ty nie przybierasz tak szybko na wadze jak Kama ;)
MllaGrubaskaa
5 marca 2015, 17:39Jak bym tak tyła to by było przerażające :) ona w miesiąc prawie podwoiła swoją wagę :))
MadameRose
4 marca 2015, 15:41No to trzeba szybko do aktywności wrócić. Bedzie coraz cieplej, wiec mam nadzieje motywacja wzrośnie.
MllaGrubaskaa
4 marca 2015, 15:43Będę się starała, ale i tak najwcześniej dopiero w weekend bo obecnie jestem od 6 do 19 w pracy ;))
Nefri62
4 marca 2015, 12:21dobrze że waga stoi i nie rusza w gór,e :)) miłego dnia :))
marusia84
4 marca 2015, 10:48Niestety na wolnym to czas szybko leci:/ Wesoło masz teraz w domu :-) Do ćwiczeń na pewno wrócisz jestem tego pewna :-)
grgr83
3 marca 2015, 21:23A to psinka ma się dobrze u ciebie :-)
AnetaWiktoria
3 marca 2015, 20:07Pieknie rosnie :) Ile bedzie wazyc, mniej wiecej oczywiscie, jak dorosnie?
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 20:12Jakieś 30-35kg :)
Julietta21
3 marca 2015, 17:29Szybciutkoo rosnie!!! kochana dizękuje Ci za to ,ze do mnei zaglądasz i zawsze coś napiszesz!!! pieknie Ci idzie, a ze czasem wpadnie cos słodkiego, nie miej zadnych wyrzutow sumienia, dziekuje za ciple slowo dobra duszyczko:*:*
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 17:33Jakoś tak mam że jak na V nie mam czasu to po powrocie staram się nadrobić co u was, a potem dopiero meldować co u mnie ;)) Wasze wpisy to zawsze świetna motywacja ;)), a Twoje szczególnie :))
Joannaz78
3 marca 2015, 17:25Z pieskiem jak z malym dzieckiem;)
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 17:29Zgadza się ;)) tylko dziecko nie próbuje wszystkiego gryźć i nie siusia na podłogę ;))
Joannaz78
3 marca 2015, 17:43To zalezy;)
NieidealnaG
3 marca 2015, 16:53Szkoda , że były wpadki ale tak małe nie powinny zaszkodzić i od czasu do czasu też nalezy się coś słodkiego ;) I tak możesz być wzorem do naśladowania :) Waga w końcu ruszy i będzie dobrze :)
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 17:03Jakoś to trzeba przeżyć i starać się zeby tych wpadek nie było ;))
wiossna
3 marca 2015, 16:40Idzie wiosna. Poczujesz ciepełko to obydwie ruszycie i Ty i waga.
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 16:42mam taką nadzieję, a pod koniec miesiąca będę mogła już z psina na spacery wychodzić, a nie tylko przed dom na podwórko :))
Evcia1312
3 marca 2015, 16:19tez czasem cos wpadnie ze słodkiego..nawet w poscie nie potrafimy sobie odmówic ;(
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 16:36no, takie z nas mięczaki :(
Evcia1312
3 marca 2015, 16:59istne MIECZAKI PRZEZ WIELKIE M
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 17:02może nie przez takie wielkie ;)) nie przesadzajmy ;) świat się jeszcze nie wali :))
WielkaPanda
3 marca 2015, 16:18Witaj Mlla! Widać, że piesek całkiem podbił twoje serduszko:) Jak się zachowuje jak zostanie sama w domu? A może trzymasz ją przed domem?
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 16:39Jestem zakochana do szaleństwa, ale jak trzeba to i krzyknę i klapa przyłożę. Trzymamy ją w domu, ma w przedpokoju posłanie, michy i zabawki, do reszty pomieszczeń nie ma dostępu. Ogólnie jest grzeczna, oczywiście zdarza się siusiu czy kupa, ale musimy jej to wybaczyć bo ma dopiero dwa i pół miesiąca.
Zaczarowana08
3 marca 2015, 16:18Taki mały ogonek w domu to dopiero radość :)
MllaGrubaskaa
3 marca 2015, 16:40Kupa radości, a nie raz takie cuda robi że płaczemy ze śmiechu ;))