Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Zrobiłam dwa dni WO, na wadze 0.8 kg mniej.
I na tym koniec.
Przemyślałam co napisała mi w komentarzu megan292.
Mlla, a które to już jojo zaliczasz po którejś z kolei dietce? Nie rozumiesz, że WO to nie jest zdrowa i zbilansowana dieta? Ty musisz się nauczyć jeść zdrowe i zbilansowane posiłki, żeby wyrwać się z błędnego koła dieta-obżarstwo-dieta-obżarstwo. Dieta to nie może być coś na miesiąc lub dwa, żeby szybko zrzucić kg i pochwalić się koleżankom. To musi być nowy styl życia, żeby efekty były zdrowe i trwałe.
Dziękuję.
Zaznaczę tylko że nie odchudzam się dla koleżanek, tylko dla siebie.
Doszłam do wniosku że rzeczywiście lepiej rozsądnie i powoli, niż na WO szybko, a później w sytuacji kryzysowej i napadach na jedzenie ekspresowo nadrabiać to co spadło.
Wiem że łatwo nie będzie, ale postaram się.
Muszę wyrwać się z tego błędnego koła.
Do końca lipca mam prawie 10 tygodni, czyli zdrową dietą i ćwiczeniami mogę zgubić 10 kg.
Myślę że to rozsądnie.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Od dziś mam tydzień wolnego więc nie ma wymówek żeby nie ćwiczyć!
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
judipik
26 maja 2014, 15:01No to ja trzymam kciuki i to takie wielkie, że aż palce bolą, bo i za Ciebie i za siebie i za wszystkie osoby, które pragną zgubić kilogramy :)
gruszkin
20 maja 2014, 09:02Mądra Megan. Cały czas próbuję się zdrowo odżywiać, w sumie to na diecie nigdy nie byłam. Ale u ciebie były efekty WOW, tylko stabilizację musisz ogarnąć "normalnym" jedzeniem
zoykaa
19 maja 2014, 20:34bardzo madrze! glowa do gory cycki do przodu kilogramybe dol!
madagascar33
19 maja 2014, 20:32trzymam kciuki :)
Patisonek_89
19 maja 2014, 17:09Popieram poprzedniczkę :) tez mam diete z Vitalii i jak dla mnie rewelacja! Więc może warto zainwestować trochę grosza w siebie? ;) Pozdrawiam! :)
vita69
19 maja 2014, 14:54a może wypróbujesz taka jaka ja mam z Vitalii?? tam jest i mięcho z kurczaka, i ryby i makaron:) sa płatki owsiane, sa musli.....prawie wszystko:)
MllaGrubaskaa
19 maja 2014, 15:02Też się nad tym zastanawiałam :))
holka
19 maja 2014, 14:47To największe wyzwanie :) i życzę Ci serdecznie,żebyś trwała w tym postanowieniu :) Myślę,że to jeszcze nie prawdziwe jo-jo bo jo-jo jest wtedy gdy przekraczamy wagę z początków odchudzania...Ale rzeczywiście takie chudnięcie i objadanie zdrowe nie jest i zaburza metabolizm.Powodzenia kochana :)
Magis
19 maja 2014, 13:16Super podejście !!!! Trzymam kciuki za efekty !!!
martini244
19 maja 2014, 13:06A wiesz,ze tez mam podobne przemyslenia i nawet mialam Ci napisac,ze WO chyba jednak Ci nie sluzy bo jojo zawsze jest....Dobrze,ze postanawiasz zmienic wszystkie nawyki na stale,trzymam kciuki:)
ar1es1
19 maja 2014, 12:26Słuszna decyzja:-) Ja po mądrej diecie nawet na 2 miesięcznym urlopie w PL i nie pilnowaniu kcal przytyłam tylko 0, 5kg więc warto bo organizm aż tak nie gromadzi na "chudsze" dni;-) Miłego dnia!
grubasek005
19 maja 2014, 12:01Obrałaś już dobrą metodę i powodzenia na tej drodze :)
Mata_Hari
19 maja 2014, 12:00No brawo, tak należy myśleć! Diety cud nie działają, trzeba na stałe zmienić nawyki żywieniowe :)
WielkaPanda
19 maja 2014, 11:21No to powodzenia na nowej drodze jedzenia;)
Skania79
19 maja 2014, 10:22Wiesz, ze jesteś bardzo mądrą dziewczyną :))? Nie obrażasz się za uwagi, tylko wyciągasz wnioski dobre dla siebie :) Podziwiam :)
Nefri62
19 maja 2014, 10:14bardzo mądra decyzja. miłego dnia
fokaloka
19 maja 2014, 09:46megan292 dobrze gada, polać jej! Dobrą podjęłaś decyzję, udanego urlopu :)
datuna
19 maja 2014, 09:11Bardzo dobre podejście i dobra decyzja. Czytam cię od dawna i ta cała WO dla mnie to była jakaś mocno nieprawidłowa, ale sie nie wtrącałam, bo po co komunały prawić... cieszę się, że podjęłaś trud zwykłej, zblinasowanej diety i trzymam kciuki za rozkręcanie metabolizmu i efekty :) pozdrawiam!
MllaGrubaskaa
19 maja 2014, 09:17Dzięki, a wtrącić się zawsze możesz ;))
aeroplane
19 maja 2014, 09:04trzymam kciuki!
Malgoska39
19 maja 2014, 08:55jestem z Tobą!!!!! Buziolki....
MllaGrubaskaa
19 maja 2014, 09:02Dziękuję ;))
jolakosa
19 maja 2014, 08:55kurde ja tez mam jojo za sobą, te dietę zaczynałam na 1000 kalorii , no dobra przyznaje błąd, zwiększałam do 1400-1500 kalorii przez kilka msc, teraz aktualnie mam na pewno ok 1800 kal , waga nadal stoi, niekiedy przekraczam nawet 2200 z pewnością, efekt : nadal stoi, czyli z całą świadomością powiem że ta dieta to musi trwać nie miesiąc, i nie pól roku, rok to minimum i wychodzenie z diety , mam nadzieje że tym razem mi się udało , a jakaś vitalijka kiedyś mi napisała ze za kilka mc m napisze z uśmiechem na gębie a nie mowiłam że bedziesz miała jojo ... to jej powiem , a widzisz żebym miała
MllaGrubaskaa
19 maja 2014, 08:58Nie cierpię liczenia kalorii, ale chyba będę musiała zacząć to robić. Ciebie to ja niezmiennie podziwiam, jesteś dla mnie wzorem ;))
jolakosa
19 maja 2014, 09:05ja tez nie siedzę w żadnych kalkulatorach i nie licze, na początku liczyłam , teraz mniej więcej wiem co ile ma , tak jak owsianka 400 , tak cycek 200, kromka chleb 70 , plaster sera 60 , BUŁKA 250 , CZEKOLADA 500 CAŁA :)... to wszystko mniej wiecej ......
MllaGrubaskaa
19 maja 2014, 09:13To ja na razie będę musiała troszkę się wspomóc jakimiś kalkulatorami ;))