Ja się pytam gdzie jest słońce??
Kto i gdzie je schował??
Przyznać mi się szybko!
Obiecuję nie krzyczeć, ale grzecznie proszę o zwrot bo moje akumulatorki są na wyczerpaniu, a działam na baterie słoneczne.
Jak się czuję, chyba nie muszę pisać!
Przeżuta, wypluta, kopnięta w kąt.
Cud że daję radę stukać paluszkami w klawiaturę, chociaż łeb mi opada i zaraz będę pisać nosem.
Do kompletu nażarłam się wczoraj herbatników, nie pytajcie ile.
Dużo, bardzo dużo, na tyle żeby mój biedny żołądek zaczął dawać mi znać że odzwyczaił się od jedzenia takich smakołyków i czuję dziś jak bym miała w brzuchu cały wór kamieni.
Marzy mi się ciepłe łóżeczko, kołderka na głowę i spać.
Niestety siedzę w pracy.
No dobra, ponarzekałam sobie to zakończę troszkę weselej.
Odkurzanie to u mnie w domu mężoew zajęcie.
Ja do odkurzacza dotykam się raz na kilka miesięcy.
Wczoraj doszłam do wniosku że mam czas to mogę poodkurzać, korona mi z głowy nie spadnie.
Wystawiłam odkurzacz, kabel od razu wyciągnęłam chyba cały, co by swobodnie śmigać po mieszkaniu, włączyłam do gniazdka, ustawiłam rurę i włączam sprzęt.
Nie działa!
Naciskam guzik po raz drugi.
Nadal nic!
Myślę sobie, no ładnie popsuło się ustrojstwo.
Nic to jednak do trzech razy sztuka, naciskam jeszcze raz.
Nadal nic.
Stoję patrzę, patrzę i............
I pierdoła jestem bo zamiast przycisk do włączania ja naciskałam przycisk do zwijania kabla!
Zdolna jestem.
W planach na popołudnie są ćwiczenia, mam nadzieję że siły witalne powrócą i dzień będzie aktywny.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
vita69
22 sierpnia 2013, 13:51to lepiej zostaw to odkurzanie rzeczywiście mężowi :)))))))))))))))))) precle maslane też niedawno odkryłam i sa chyba jeszcze bardziej obłędne od tych rurek:)) nie możemy kupowac to nie będzie kusiło:)
holka
22 sierpnia 2013, 12:26:D a ja najbardziej z zajęć domowych lubię odkurzanie....a codziennie musze odkurzyc żwirek,który kocisko wynosi wychodząc z kuwety :) więc przyciski mam opanowane haha...A herbatniki no cóż...już masz za swoje ;)
magkru21
22 sierpnia 2013, 12:10do mnie sloneczko sie usmiecha ;)))) Pozdrawiam
Piramil77
22 sierpnia 2013, 11:51u mnie pięknie słonko świeci od rana :)) az chce się żyć
good.day.my.fat.angel
22 sierpnia 2013, 11:18Hihi, skoro odkurzacz używasz parę razy do roku, to mogła Ci się zdarzyć taka pomyłka :D I dzisiaj się poprawię, na pewno coś ukręcę :) Daj znać jak Twoje kilometry dzisiaj się przedstawiają, buźka :*
kubinka
22 sierpnia 2013, 11:17mi też ukradli słońce buuuuuu ;/ a akcja z odkurzaczem niezła, czasami nie wiem po co tyle tych guzików na sprzętach :) wystarczyłby tylko jeden :)
gumisqa
22 sierpnia 2013, 10:42heheheh każdemu zdarza się pomylić przyciski:)
marusia84
22 sierpnia 2013, 10:29ha, ha, ha ... rzeczywiście musiałaś dawno nie odkurzać :-)) Zazdroszcze męża :// Ja też meteoropatą jestem:(
Pokerusia
22 sierpnia 2013, 10:01najważniejsze, że były chęci;-)))
bea3007
22 sierpnia 2013, 08:58hihihihi. Miłego dnia :)
Zaczarowana08
22 sierpnia 2013, 08:57Mnie wczoraj naszła chęć na orzeszki ziemne w czekoladzie i zjadłam ich o wiele za dużo...dzisiaj wiem już dlaczego miałam takie zachcianki. @przyszła:) Odkurzać potrzebna rzecz. Nie wyobrażam sobie, gdyby nagle ktoś mi go schował :)
Kamila112
22 sierpnia 2013, 07:27No u mnie tak lekko coś słoneczko zaczyna wychodzić, ale zimno bo tylko 10 stopni. Pozdrawiam :*
natalie.ewelina
22 sierpnia 2013, 07:25znam troche techniki i sie gubimy...hihihimilego dnia
anitka24
22 sierpnia 2013, 07:04ha ha ha no to zaszalałaś sobie z tym odkurzaczem - dobre :-) ja wczoraj także zgrzeszyłam, bo w pracy zjadłam pół mlecznej czekolady, ale dobrze, że było to w ciągu dnia, a nie jak zawsze najem się słodyczy na noc :-( aj....... miłego dnia i niech to słoneczko wyjdzie :-)
Malgoska39
22 sierpnia 2013, 06:49hihi, ja to takie zachowanie(kablowo-odkurzaczowe) zwalam na mój kolor włosów - blond!!!!..... i co poodkurzałaś????..... Buziolki....