Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bez tytułu, bp pomysłu nie mam.


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.

Wczorajszy dzień całkiem do kitu.
Zmiana pogody, zmiana nastroju.
Od południa znowu czułam się jak wysrany ryż.
Głowa mi pękała, senność mnie brał, zdrzemnęłam się godzinkę, ale zamiast lepiej było gorzej i jeszcze z nosa zaczęło mi ciec.
Nie wiem skąd to wszystko, ale dziś już lepiej może nie do końca jednak godzinkę na orbim udało mi się zaliczyć.

Odnośnie wczorajszego wpisu.
Napisałam co myślę, stanęłam w obronie Smileska i stanęła bym w obronie każdej innej osoby skrzywdzonej w ten sposób. Czy to kobieta czy mężczyzna.
Nie doświadczyłam na własnej skórze przemocy, ani fizycznej ani psychicznej i mam nadzieję że nie doświadczę, nikomu też czegoś takiego nie życzę, nawet najgorszemu wrogowi. Dla mnie jakakolwiek przemoc w związku nie powinna się pojawić.
My z mężem przez lata nauczyliśmy się że jest tylko jedna opcja na rozwiązanie problemów, rozmowa.
Opisałam wczoraj pewną sytuację z przed jakichś 15 lat, mały fragment o jednej kłótni, a jednej z was wystarczyło tylko tyle by napisać że jestem babsztylem znęcającym się psychicznie nad mężem.

Mam swoje lata, sporo w życiu przeszłam, nauczyłam się jednego. Nie oceniam nikogo po pozorach. Jeśli nie znam kogoś dobrze, nie wiem jak wygląda jego życie na co dzień, nie wydaje wyroków.

Koniec. Temat uważam za zamknięty.

Miłego dnia życzę i niech na kilogramy spadają.
       
*Dziękuję za wszystkie komentarze.



  • Jedna.w.maratonie

    Jedna.w.maratonie

    22 sierpnia 2013, 00:25

    Piekne to bikini. < 3

  • butterfly11

    butterfly11

    21 sierpnia 2013, 18:57

    Nugatka ale z Ciebie zołza :D Takim osobom współczuję chyba najbardziej :D

  • New.Born.Now.

    New.Born.Now.

    21 sierpnia 2013, 16:10

    Nutellowy obiad był wczoraj ;) Dziś pyry z wody, mizeria i dwa jajca sadzone :) Mniam :)

  • vita69

    vita69

    21 sierpnia 2013, 14:16

    to może Ty przez te nerwy tak źle się czułaś? wcale bym się nie zdziwiła bo ludzie jednak potrafią wkurzac:( temat zamykamy!!! i niech kilogramy spadają :))))))))))))))))))))))))))))))

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    21 sierpnia 2013, 12:13

    Byłoby cudownie, dziękuję! :D W takim tempie to Ty te 100km zrobisz w parę dni! Ale dobrze - będziesz mnie motywować, aby dać z siebie jeszcze więcej niż zamierzałam! Nasze wyniki będę podawała we wpisach :))) Buźka na dobry dzień! :*

  • New.Born.Now.

    New.Born.Now.

    21 sierpnia 2013, 11:29

    Niech kilogramy spadają!!! Bardzo atrakcyjna motywacja! ;) Miłeog dnia!!!

  • ZmotywowanaSmacznieDopasowana

    ZmotywowanaSmacznieDopasowana

    21 sierpnia 2013, 10:54

    Coz, nie wiemy co tam zaszlo i jak. Domyslam sie ze jej maz mogl przeczytac to co wypisywala na Vitalii i owszem- mial prawo sie wkurzyc, co nie oznacza, ze popieram przemoc fizyczna. Psychiczna nie lepsza, kij ma zawsze dwa konce. Bylam kiedys w podobnej sytuacji, za duzo prywaty na Vitalii i ktos to przeczytal, okrutnie sie wkurzyl, byla 3 wojna swiatowa, ale jestesmy dorosli, po nitce do klebka doszlismy do porozumienia. Nie poprzez rekoczyny. Zycze milego dnia:)

  • kuska23

    kuska23

    21 sierpnia 2013, 10:02

    ludziom wystarcza dwa zdania, a układaja historie.... żal mi takich ludzi...

  • naja24

    naja24

    21 sierpnia 2013, 09:57

    Święta prawda :)

  • brumelchen

    brumelchen

    21 sierpnia 2013, 09:14

    Zgadzam sie z Toba:) pozdrawiam :)

  • Malgoska39

    Malgoska39

    21 sierpnia 2013, 09:13

    ....podoba mi się Twoja postawa... Buziolki.....

  • bea3007

    bea3007

    21 sierpnia 2013, 09:12

    Oj mam nadzieję, ze już lepiej się czujesz. Popieram Cię, rozmowa to podstawa. Jak nie ma rozmowy, nie ma NAS. Pozdrawiam

  • ibiza1984

    ibiza1984

    21 sierpnia 2013, 07:23

    Wczorajszy dzień to chyba wielu z nas dał do wiwatu. Miejmy nadzieję, że dziś będzie lepiej.

  • anitka24

    anitka24

    21 sierpnia 2013, 07:04

    ja też miałam wczoraj dzień do dupy........ :-( miałam dżemkę z całym moim zwierzyńcem jednocześnie :-) a co do bicia? to mój mąż jeżeli uderzyłby mnie to zrobiłby to PIERWSZY I OSTATNI RAZ!!! a do tego jest większy niż ja, więc jedno udeżenie i myślę, że zabiłby mnie :-/

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    21 sierpnia 2013, 06:53

    zycze ci takze milego aktywnego dnia....masz racje niektorzy oceniaja po pozorach i dodaja wyczatuja cos co wcale nie mam miejsca....pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.