Chwale się dziś bo jestem bardzo dumna i szczęśliwa.
Osiągnięcie nie moje, ale pochwała się należy.
Sukces należy do mojego męża, od zeszłej niedzieli schudł 3 kg.
Muszę zaznaczyć że pięknie trzyma dietę, je mnóstwo warzyw, owoce, zrezygnował ze słodkich napojów, nie je ziemniaków (lekarz mu zabronił), na obiad tylko chude mięsko z całą furą sałatki, pieczywa bardzo nie wiele. Oczywiście chodzi też na orbim, na razie 30-40 minut, ale jak na typowego samca kanapowego to i tak nie źle.
Cieszę się że tak ładnie zaczął i mam nadzieję że wytrwa.
Ja oczywiście wspieram i dopinguję małża jak mogę.
Mnie za to wczoraj po pracy wyszło zmęczenie z całego tygodnia .
Po obiedzie zamiast odpocząć i wskoczyć na orbiego poszłam spać.
Dziś dzień odpoczynku, ćwiczenia będą dla relaksu ale po południu.
Szkoda że pogoda nie dopisuje i chmurki wędrują po niebie bo poleżała bym sobie na słoneczku i poopalała moje ciągle blade nóżki.
Pojawiła się też @ , brzuch boli i wydęty jak balon jutro powinno być ważenie, ale jak dalej będę taka opuchnięta to sobie odpuszczę, nie chcę znowu zobaczyć 7 i zdemotywować się.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
ibiza1984
16 lipca 2013, 23:43Widzę, że Twój mąż chce nadgonić Ciebie i Twoje sukcesy. Zauważa, że żonka mu się wylaszczyła jeszcze bardziej, dlatego chce dorównać :) Brawo! Dla Ciebie i dla niego :)
holka
14 lipca 2013, 22:25Gratulacje dla męża...ale mając taką motywację "pod ręką" to dziwię mu się,że tak późno zaczął ;) Teraz będziecie modelową parą :) Super!
sziszazi
14 lipca 2013, 18:50Ty jesteś niezwykłą motywacją a Twój Mąż ma wielki skarb przy sobie, bo potrafisz wesprzeć jak nikt. Bardzo Ci dziękuje i 3mam kciuki za Wasze piękne ciała:)
kitek12314
14 lipca 2013, 17:17super gratulacje
Ciril25
14 lipca 2013, 12:06Gratulacje dla Twojego Męża!!! Trzymamy za niego kciuki :)
Chocolissima
14 lipca 2013, 09:27gratulacje dla męża!! :)
Nowa30
14 lipca 2013, 08:21Pogratuluj swojemu mężowi bo naprawdę mu się należy. Taki wynik,wcale Ci się nie dziwię że dumna jesteś mało który facet by tak potrafił.
Hexanka
14 lipca 2013, 08:18kto z kim przystaje takim sie staje... zona wiotka i szczuplutka to i maz postanowil nadążac za nia ;-))))
Hexanka
14 lipca 2013, 08:17pięknie!!! tak 3mac!!!
Kamila112
14 lipca 2013, 08:13Gratulacje dla męża :) Super że wziął się za siebie :) Miłego dnia :)
spalina
14 lipca 2013, 07:57gratulacje dla męża! :) miło się traci kg w duecie :) też przeznaczam niedzielę na odpoczynek, najwyżej jakieś rozciąganie. Ja wielokrotnie popełniam ten błąd, że ważę się przed @, albo w trakcie... wiem, że to demotywujące, ale jakoś nie mogę się powstrzymać... :P miłej niedzieli ! :)
Joannaz78
14 lipca 2013, 07:21Maz bierze przyklad Z zony:) brawo
WielkaPanda
14 lipca 2013, 07:03Brava dla mężusia! Mój też wymaga odchudzenia (i to bardzo) ale niestety ma słomiany zapał. Miłego dzionka!!