Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
List do H.


I Ty i Ja wiemy dokładnie .
Kto pisze , kto jest odbiorcą.

Przepraszam że się nie odzywałam. Przepraszam że nie przyjechałam.
Sama wiesz dla czego. 
Znasz mnie , znasz moje lęki.
Wiesz też że moje myśli bezustannie krążą wokół Ciebie.

Dziś jest taki dzień kiedy bardzo mocno mi ciebie bak.
Przez te dwa miesiące nie odczułam braku Twojej obecności tak mocno jak dziś.
My miałyśmy wspólny język. Rozumiałyśmy się bez słów.

Wiem ze nikt nie jest wieczny,
Wiem że i Ciebie może zabraknąć.
Czasem wydaje mi się to nie możliwe , ale..........................

Ty wiesz i znasz to ale..............

Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy.
W tym życiu.
Nie na tym świecie.

Kocham , jak siostrę , matkę , a może nawet babcię.
Wiesz że jesteś i zawsze będziesz kimś wyjątkowym.

Telepatycznie , moje myśli na pewno do Ciebie dotarły.

Przepraszam że pozwoliłam sobie w tym miejscu na taka dziwną prywatę , ale telefon tej osoby do której piszę dziś milczy , a ja musiałam się wygadać.

  • holka

    holka

    30 marca 2013, 23:16

    Niesamowicie wzruszające...

  • Marta.Smietana

    Marta.Smietana

    30 marca 2013, 08:32

    :*

  • Nejtiri

    Nejtiri

    29 marca 2013, 21:52

    ach....

  • Kamila112

    Kamila112

    29 marca 2013, 21:24

    Pięknie napisane na prawdę. Pozdrawiam ciepło :)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    29 marca 2013, 17:38

    Mam nadzieję, że mimo milczącego telefonu jest wszystko w porządku. To piękne, że żywisz takie uczucia. Jesteś dobrym człowiekiem.

  • Joannaz78

    Joannaz78

    29 marca 2013, 17:36

    Piekny list

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    29 marca 2013, 16:40

    Miło się czytało. Osoba, która potrafi tak tęsknić i tak pięknie pisać o uczuciach musi mieć niesamowicie dobre serducho! ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.