Dietetycznie piątek zaliczony wzorowo , do wczorajszych ćwiczeń z Ewką doszło jeszcze 40 minut na orbim bo miałam i siłę i energię.
W pracy wczoraj mieliśmy armagedon.
Dostaliśmy paczuszkę i paczuszce oprócz zamówionego towaru były jakieś robale.
Robale nam się rozpierzchły , powłaziły pod meble.
Szefowa zarządziła odsuwanie i dezynfekcję wszystkiego.
Napieprzyliśmy się jak bure osły , naskakaliśmy przy deptaniu.
Śmierdzi mi tą chemią do tej pory , ale chyba udało się i nic po podłodze nie popyla.
Pani z firmy z której paczka przyszła , twierdzi że to nie możliwe , kłócić się nie będziemy bo szkoda nerwów. Dowodów też nie ma wszystko zostało usunięte!
Dziś znowu bez planu.
Dietę oczywiście staram się pilnować.
Nie wiem jak będzie z ćwiczeniami bo brzucho daje nieźle popalić. Małpa opóźniona i daje czadu podwójnie , prochy wzięłam , ale tylko lekko złagodziły ból.
Motto na dziś:
„Człowiek nie jest stworzony do klęski.
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.”
- Ernest Hemingway
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
good.day.my.fat.angel
18 marca 2013, 14:19Obrzydlistwo z tymi robalami, ciekawe jak do tego doszło...? Fuj! Dobrze, że kryzys zażegnany :)
nusia892
16 marca 2013, 18:30W @ dobrze ćwiczyć "lekko" bo mogą wystąpić silniejsze bule a nawet silne krwawienie, oszczędzaj się kochana troszkę w te dni ;D
holka
16 marca 2013, 16:04O fuuuu....nie cierpię robactwa....współczuję takiej akcji...bleee...nie mogę się nadziwić,że tak zasuwasz z ćwiczeniami pomimo @...a może przez to brzucho boli?
martini244
16 marca 2013, 12:28No to sie dzialo w pracy;)fajnie,ze dalej tak ladnie sie dietkujesz:)
SzczuplaMonika
16 marca 2013, 12:19Ojej, współczuję paskudnej roboty w pracy i wściekłej maUpy. Za to słońce nam dziś się pięknie uśmiecha :) Trza posiać jakie kwiatki na parapecie, coby wiosnę przyspieszyć ;)
vita69
16 marca 2013, 11:39szkoda, ze szybko nie włączyliście telefonu i nie nagrali filmiku z tymi robalami:(( to jakiś koszmar.............. gratuluję ćwiczeń! jesteś boska:))
WielkaPanda
16 marca 2013, 10:53Czy to były robale pełzające czy biegające?
aeroplane
16 marca 2013, 10:49o matko, wspolczuje- mialas dodatkowa gimnastyke w pracy. A motto swietne, bardzo prawdziwe!!!
fokaloka
16 marca 2013, 10:46Miłego dnia :)
Joannaz78
16 marca 2013, 10:36Ojej z tymi robakami to niefajowo. Milego weekendu
anikah
16 marca 2013, 10:32o ja cie, ale numer z tymi robalami ;/
Kamila112
16 marca 2013, 10:28Ło matko z tymi robalami fee chyba bym nie strzymała. Wszystkiego dobrego miłego weekendu :)