Sylwester miło minął.
Znajomi mieli przyjechać , ale nie dali rady więc byliśmy sami z mężem.
Nie narzekam , mam fajnego męża umiemy dobrze bawić się we dwoje.
Antybiotyku na wieczór nie wzięłam więc mogłam troszeczkę wypić.
Dużo tego nie było więc kaca dziś nie mam i wracam z powrotem do kurowania się.
Waga niestety nie znana , nie mam gdzie się zważyć , ale na pewno nie przytyłam , a nawet mam cichą nadzieje że coś spadło bo spodnie luźniejsze się ostatnio zrobiły.
Opornie coś mi to odchudzanie idzie , ale małymi kroczkami posuwam się do przodu.
Ćwiczenia weszły mi w nawyk i już nie mogę się doczekać kiedy wskoczę na orbiego , może już jutro rano.
Chciała bym się w tym roku pozbyć tych moich 15 zbędnych kilogramów.
Postanowiłam jednak że cele na pasku będę sobie ustawiać mniejsze , mniejszy cel zawsze wydaje się łatwiejszy do zdobycia.
Tak więc pierwszy cel to 68.6 kg. Po cichu marzę żeby osiągnąć go do końca lutego.
Myślę że to realne.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
cambiolavita
1 stycznia 2013, 22:51Zycze Ci, zeby ten rok przyniosl Ci realizacje marzen i przede wszystkim zrzucenia tych 1 kg nadbagazu!!!
monica31
1 stycznia 2013, 21:47Spełnienia marzeń i byś osiągnęła tą wagę o której marzysz :)
ibiza1984
1 stycznia 2013, 21:32Szczęścia w Nowym Roku - Czarownico :)
gingerka66
1 stycznia 2013, 21:12tez mam taki cel. Cudownie byloby zobaczyc 15 kg. mniej i tego sie trzymajmy:)))
Zagubionaxxx
1 stycznia 2013, 20:57I tu masz 100% racje!! Metoda "malych kroczkow" jest bardziej realna :) Wszystkiego dobrego na Nowy Rok 2013 i oby byl lepszy od poprzedniego :) Trzymam kciuki za dalsza walke! Pozdrawiam
MagdalenazWenus
1 stycznia 2013, 20:17Zeby sie spelnilo,buziaczki.
SzczuplaMonika
1 stycznia 2013, 19:21Dasz radę, cel taki w sam raz :) Zdrowia! Kuruj się Kochana :)
mritula
1 stycznia 2013, 19:02Kochana damy radę i zrzucimy w tym roku wszystkie zbędne kg. !! Buziaczki :)
kuska23
1 stycznia 2013, 15:16małym kroczkami do przodu!!!!
anitka24
1 stycznia 2013, 14:45Wolę małymi krokami dojść do celu, wyznaczyłam 3 kilo, bo wiem, że jest to do osiągnięcia niż np. 10 kilo w miesiąc jak niektóre dziewczyny piszą :-/
martini244
1 stycznia 2013, 12:31to dobrze,ze uniknelas kaca bo ja malego mam;/ a metoda malych krokow wydaje sie madrym pomyslem:)
Idziulka1971
1 stycznia 2013, 11:11To bardzo dobra metoda małymi kroczkami do celu, mam taką samą i w tym roku zamierzam się jej bardziej trzymać. Wszystkiego dobrego w 2013r. :)
Joannaz78
1 stycznia 2013, 10:25Powodzenia:) to zaczynamy razem
anitka24
1 stycznia 2013, 10:01Powodzenia kochana i życzę ci, aby twoje marzenia i cele spełniły sie :-)