Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moje narzędzie tortur

Bardzo gustowny gorsecik :))) Sorki, ale jestem po piwku i mam głupawkę! Najważniejsze, żeby nie bolało :))) Chciałam napisać jak zwy kla "buziaczki!". ale chyba nie uchodzi ;))) Zatem pozdrawiam!

i to cały czas musisz nosić ten gorset? pozdrawiam i wracaj szybko do zdrowia :))

też by mi się przydało....stosujesz diete??? bo moja to MŻ...pozdrawiam serdeczne i uściski przesyłam dla Twych kobietek