...GRATULUJĘ Ci kolejnych sukcesów!
Znam Twoje zdanie o nie jedzeniu kolacji, ale podwieczorek zjadłam o 19.00 i mimo że spać poszłam po północy to nie odczuwałam wcale głodu.
Jeśli zaś chodzi o moje zmierzanie w kierunku diety proteinowej to nie zauważyłam :( bo jeszcze się nad nią zastanawiam i muszę ją dokładniej przeanalizować.
W tej diecie boję się (chyba) etapu trzeciego, gdzie każdy stracony kilogram trzeba pomnożyć przez 10 i tyle dni być na tym etapie.
A co by się stało jakbym nawaliła???
Pozdrawiam:)))
kruszyna2008
13 sierpnia 2008, 18:25...GRATULUJĘ Ci kolejnych sukcesów! Znam Twoje zdanie o nie jedzeniu kolacji, ale podwieczorek zjadłam o 19.00 i mimo że spać poszłam po północy to nie odczuwałam wcale głodu. Jeśli zaś chodzi o moje zmierzanie w kierunku diety proteinowej to nie zauważyłam :( bo jeszcze się nad nią zastanawiam i muszę ją dokładniej przeanalizować. W tej diecie boję się (chyba) etapu trzeciego, gdzie każdy stracony kilogram trzeba pomnożyć przez 10 i tyle dni być na tym etapie. A co by się stało jakbym nawaliła??? Pozdrawiam:)))
dgamm
13 sierpnia 2008, 14:51...sliczne dziewczyneczki.