Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3 - FOTOMENU, tego dnia się obawiałam


Bo dziś jest sobota i wiedziałam, że spędzę ten dzień w domu. A jak siedzę cały dzień w domu to włącza mi się tryb ,,chodzenie i jedzenie'', dlatego właśnie bałam się tego dnia. I oczywiście jak to w weekend ochota na słodkie jest największa. ALE! Jakoś podołałam. Zjadłam minimalnie więcej niż w tygodniu, ale wciąż w granicy rozsądku i nawet pozwoliłam sobie na słodkie ;-) ale z umiarem. Bo wychodzę z założenia, że bezsensu dla mnie przynajmniej całkiem z czegoś zrezygnować, szczególnie ze słodyczy, bo prędzej czy później skończyłoby to się tak, że dieta by poszła w las a ja skończyłabym z wyrzutami sumienia po zjedzeniu 3 czekolad , czy pół blachy ciasta na raz. 

Przed chwilą się zważyłam. Waga pokazała 70.4 kg :) Czy to oznacza, że rano jeszcez mniej?! Ja wiem, że woda na początku spada itd.. ale cyferki to cyferki i działają na psychikę, i to jak najbardziej motywująco ! Pewnie wiecie coś o tym? ;-) 

Dziś siedziałam w tę piękną pogodę i uczyłam się roślin i zwierząt. Mogę uczyć się każdego innego działu z biologii,( a anatomie to po prostu KOCHAM!) ale botanika i zoologia w ogóle mnie nie kręcą. Szkoda, że nie ma na maturze podziału matury z biologii na 2 części: część dla ludzi-fanatyków przyrody i druga część dla miłośników medycyny. No wielka szkoda. Ale za łatwo by było, heh.. ;) 

A oto co dziś zjadłam: 

Śniadanie 8:40 

owsianka bananowo-czekoladowa + zielona herbata

II ŚNIADANIE 10:40

kromka domowego ciemnego chleba z wędliną, warzywami i słonecznikiem + kawa z mlekiem

III POSIŁEK 13:20


Sałatka grecka: sałata lodowa, masłowa, rukola, oliwki, pomidor, ogórek, pestki słonecznika, dip ten co wczoraj ) + zielona herbata

IV POSIŁEK 15:00 

(bo obiadem tego nazwać nie można)

3 kokosanki trzy-składnikowe (wiórki, białko, cukier),  domowe + łyżeczka konfitury porzeczkowej + kawa z mlekiem

OBIAD 17:40 

omlet jajeczny ala pizza

a tu już ,,zgorszony'' ;P czyli z ketchupem i moim alternatywnym sosem czosnkowym (jogurt nat + sok z cytryny + czosnek )

PRZEKĄSKA: 20:20 

Taka sama kanapka jak na drugie śniadanie. + zielona herbata + jabłko

Zdaję sobię sprawe, że dziwne te godziny jedzenia, ale u mnie zawsze najciężej w weekendy. Bo w tygodniu jest szkoła, zajęcia dodatkowe,i więcej do roboty i jest pewien schemat, którego brak w weekendy :-) 

Ah, i chyba przestanę uwzględniać zieloną herbatę, bo piję jej bardzo dużo, bo uwielbiam i piłam więcej niż napisałam, bo raczej nie kończy się na jednym kubku do posiłku. Tak już mam. A kiedyś nie znosiłam i piłam tylko słodzoną czarną. 

A i teraz piję ljeszcze lampkę czerwonego wina. Co za pyszności btw. 

ĆWICZENIA:

* 2x 8min legs

* jakieś ćwiczenia rozciągające,ćwiczenia na brzuch i plankowanie :p 

Jest dobrze. Czuję się świetnie. Cały czas ,,lekko''. Jem małe posiłki ale często i bardzo mi to odpowiada. Od razu lepiej się czuję, lepiej mi się ćwiczy ii szczerze mi się to podoba. 

Do zobaczenia jutro :-) 

Miłej niedzieli! 

Miya

  • dorotuniaa

    dorotuniaa

    30 marca 2014, 11:01

    Fajna ta pizza omletowa :) Ja jakoś nie przepadam za zieloną herbatą ale za to czarną bez cukru kocham :P

  • Ancur90

    Ancur90

    30 marca 2014, 10:25

    Ale pyszności u Ciebie, świetni wygląda to jedzonko :)

  • angelisia69

    angelisia69

    30 marca 2014, 04:59

    mniam te kokosanki i obiadek super

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.