HEJ HAJ HELLO
Doczekałam sie wiele pozytywnych opini na temat mojej obecnej sylwetki, za wszystkie serdecznie dziekuje i postanawiam nadal sie doskonalic:) Podam Wam pare sniadan, obiadow i kolacji jakie najczesciej jadam.
Śniadania:
- owsianka (3 łyzki płatkow owsianych zalanych wrzatkiem,poczekac az napuchna,+jabłko+cynamo lub banan i orzechy włoskie)
- omlet z platkow i tunczyka z puszki (3 lyzki płatkow+2 jajka+odsaczony tunczyk w sosie własnym-mieszamy i wylewamy na patelnie teflonowa i zmarzymy z 2 stron-pyyyyycha)
- szejk bananowy (1 banan+mleko+płatki owsiane-blendujemy)
- jajecznica z 3 jajek +kanapka z szynka lub serem
- 3-4 kanapki(zalezy jaki duzy chleb) z czym tam chce,oczywiscie pomijajac pasztety,smalec,majonez i tego typu rzeczy
Obiady:
- pieczona cwiartka z kuraka+pieczone ziemniaki+sałata lub inne warzywka, co tam chcecie,warzywka sa cacy:)
- pieczony lub smażony filet z kury+kasza lub ryz +jakies warzywka bo co??? bo warzywka sa cacy:)
- makaron brazowy ze szpinakiem
- GENERALNIE NAJCZESCIEJ JEM FILETA W ROZNYCH POSTACIACH
- SAŁATKA DO OBIADU MOJA ULUBIONA: Mix sałat z biedronki+pomidor+oliwki+feta lub mozarella(opcjonalnie) +papryka i do tego robie sos: musztarda+ocet+woda+czosnek+bazylia - mieszamy i dodajemy do sałatki-mmmmmmm pychotka!
zdarza sie oczywiscie ze zjem np pierogi,placki ziemniaczane,kotleta itp ale oczywiscie raz na jakis czas i z umiarem
Jestem takze zupoholikiem,zupa jest u mnie codziennie! Najbardziej uwielbiam warzywna,bez dodatku smietany ale lubie tez barszcz ukrainski,pomidorowa,krupnik,ogorkowa,fasolowa i tak dalej i tak dalej:) Wszystkie moje zupy sa odchudzone czyli bez smietany nie gotowane na boczkach.
Kolacje:
- jajecznica
- kanapki
- sałatki(taka jak wyzej lub z gotowanym brokułem (brokuł+kukurydza+czerwona fasola z puszki+sos z jogurtu nat i czosnku) )
- surowe warzywa
To jest moj mniej wiecej jadłospis. Jadam tez przekaski w postaci suszonych lub wedzonych ,surowych warzyw,jogurt naturalny, owoce. Pije powyzej 2 L wody dziennie ,lubie tez herbatke z czystka.
Kochane, zeby nie było ze jestem taka idealna!! :) oczywiscie od czasu do czasu zjem pizze(chociaz fast food bardzo rzadko) słodycze czy jakie chipsy,piwo czy wino. Najwazniejsze jest nie popadac w paranoje!! wszystko dla ludzi, tylko pamietajcie o tym ze umiar jest Waszym przyjacielem:)
NIEWAZNE ILE RAZY UPADNIECIE WAZNE ZEBY Z KAZDEGO UPADKU SIE PODNIESC I WALCZYC DALEJ:)
kottie
1 marca 2016, 17:02Liczyłaś kalorie, chociaż pi razy drzwi? Czy tak wszystko na oko? Dużo ćwiczyłaś? I ile czasu Ci zajęło dojście do takiego etapu? Ja w ciągu aż 2 lat tylko 17kg na minusie... I im więcej schudnę tym cięższa walka o każdy kilogram... Dobrze że nie mam kłopotów z jojem, ale sporo długich i demotywujących przestojów za mną :(
Misza1991
8 marca 2016, 21:49nigdy nie liczyłam kcal,zawsze na oko. Wybierajac produkty oczywiscie patrzylam na kalorycznosc i wybierałam zawsze te mniej kaloryczne ale ogołem nie wiem ile ich w ciagu dnia jadłam, cwiczylam ok 5-6 x w tyg.
majdeczk
21 stycznia 2016, 23:38w 100% jestem za tym by zawsze się podnosić - super wpis ;)))
mercedesa
19 stycznia 2016, 14:57Gratuluję Ci, świetna przemiana, wyglądasz pięknie ;) super zdrowe jedzonko :D Po prostu jesteś mega!
herbatkaDLAdwojga
19 stycznia 2016, 10:54rozsadne podejscie do odchudzania , zadne diety cud tylko umiar ;)
Karota85
18 stycznia 2016, 20:58Hej! Dodałam Cie do znajomych, bo chce obserwować Twój pamiętnik gdyż bardzo zachwyciła mnie Twoja przemiana. Mam nadzieję, że pryjmiesz zaproszenie :) Pozdrawiam!