od ostatniego wpisu miałam tylko 2-3 dni postne - reszta szalenstwo a waga stoi na 67,3, wieć jakby nie patrzeć jestem zadowolona z braku "efektu jojo"
Jutro ostatni dzień postny przed weselem.
A poza tym to 27 czerwca się bronię, we wtorek ostatni egzamin, a ostatnie dwa tygodnie były bardzo cięzkie ! W ciągu 5 lat tak dużo nie siedziałam nad ksiązkami jak teraz. Ale nie mogę narzekać, spięłam tyłek i wszytsko jest pozaliczane na czas...
Ponad to nie pościłam bo nie było juz tak oszałamiających efektów jak wcześniej. Traciłam po pół kilo ktore wracały w dniu obzarstwa i chyba za mocno chciałam aby waga spadała. Teraz znów oczekuję dużych spadków ;)
nie mniej jednak jest mnie mniej ! Kozaki zapinam bez pomocy przemka
aaa moja mamuśka ma za sobą 3 kg ! A nie mówiłam ze ona na pewno podejmie rywalizację ! Na szczęscie ja tez znalazłam w sobie tą motywację i siły !
Chaarle
19 września 2013, 18:34Jakie masz termoloki ? :)
lecter1
20 czerwca 2013, 00:07Fajnie ze nie masz efektu jojo:)