Tak muszę w końcu to naprawdę zauważyć. Mam lustro, które mnie naprawdę okłamuję. Mówi mi, że nie jest ze mną aż tak źle, że owszem trochę zgubić trzeba, ale nie jest tak źle. Jednak już wiem jak naprawdę wyglądam. Wiedziałam to już dawno, jednak nie dopuszczałam tej myśli do siebie. Dziś oglądałam zdjęcia z przeciągu ok. 3 lat i naprawdę JESTEM GRUBA;( W lustrze aż tak tragicznie to wszystko nie wygląda, ale zdjęcia mówią mi prawdę. Jestem gruba i nieproporcjonalna:( Mam krótki nóżki jak u prosiaczka, w końcu wiem dlaczego wzięłam sobie właśnie taki nick... Chyba naprawdę zacznę uczyć się chodzić w szpilkach, choć wg. mnie są strasznie niewygodnie i niepraktyczne... No ale dla urody trzeba pocierpieć. Druga rzecz... Żegnajcie ukochane tuniki... One jeszcze bardziej skracają nogi. Mam nadzieję, że jak schudnę to te wszystkie proporcję jakoś się wyrównają, że będzie dobrze i będę się w końcu akceptowała. Mam już dość swojej figury, swojego ciała. Mam straszne rozstępy, które są moim najgorszym wrogiem. Nie ma to jak mieć przy sobie zawsze swojego wroga... I powiem Wam, że tak naprawdę nie wiem dlaczego je mam... Bo nigdy nie przytyłam, ani nie schudłam w jakimś szybkim tempie. To wszystko trwało latami. Jest mi z tym naprawdę źle:( Przez te rozstępy boję się bliższych kontaktów z chłopakami... Mam jedynie kumpli, nigdy nie miałam chłopaka... Zawsze gdy coś iskrzyło zamykałam się w sobie i ich odtrącałam. Nigdy nie pozwoliłam by ktoś się do mnie bardziej zbliżył. Obawiam się, że gdy zobaczy moje ciało ucieknie i złamie mi serce. Wolę je łamać sama, nie chcę by robił to ktoś inny, dlatego wciąż jestem sama i sama chyba zostanę na wieczność. Walczę...
cancri
4 maja 2010, 09:42odpowiednio dopasowane ubrania wiele dają. ale szpilek nie polecam, można się przez nie nabawić zwyrodnień, a wcale cię nie wyszczuplą. trzymam kciuki kochana ;-)
shaszka
4 maja 2010, 09:19ejjj piggy nie marudz !! masz 168cm i 74cm w tali, dziewczyno przecież to super!! głowa do góry i wkoncu damy rade pozbyc sie tych kilku kilo, a faceci?? będą się slinić jeszcze ;) buzi i więcej wiary w siebie słońce :)
dzastie
4 maja 2010, 07:13no właśnie ja tez mam takie lustro...dlatego tak ciężko sie zmotywować...dopiero jak znów na wadze przybywa to jest zdziwienie...albo jak znajomi prześlą zdjęcia z imprezy to szok..ta gruba świnia to naprawdę ja?
Marissa77
4 maja 2010, 00:05Mysle, ze dla wielu Vitalijek twoja waga przy takim wzroscie to marzenie...Zrzuc jeszcze pare kilo a wtedy juz w ogole bedziesz laska:) A co do chlopaka - jak trafisz w koncu na swojego, ktory sie w TOBIE zakocha, nie w Twoim wygladzie, jakies rozstepy czy odrobina tluszczyku nie beda mu przeszkadzaly...