Przyszła @ i powolutku energia wraca;-)
Ostatnio dietowo ok, ale postanowiłam,że kiedy ćwiczę wieczorem to powinnam troszkę więcej kcal zjeść, jednak ćwiczonka podkręcają metabolizm a ja głodzić się nie zamierzam....natomiast zamierzam schudnąć, ale nie musi się to wszystko odbywać szybko. Wolę,żeby kg spadały wolniej ale na stałe.....mam taką nadzieję. Póki co waga stoi w miejscu, może po @ coś się zmieni. W tym tygodniu ćwiczyłam pon-45 minut i wt-60 minut, dziś pewnie też pojadę.
Moje jedzonko...
to właśnie pochłonęłam- wielkie ciastko owsiane (100 gram)
i herbatę Dilmah carmel, pyszności;-)
obiad wczorajszy-mięso, kasza i buraki
obiad dzisiejszy-barszcz własnej produkcji (na rosole),
pierogi ruskie i z mięsem oraz kapustka kiszona z marchewką, jabłkiem,
cebulą, pieprzem i olejem
pierogi ruskie i z mięsem oraz kapustka kiszona z marchewką, jabłkiem,
cebulą, pieprzem i olejem
zupa z poniedziałki-rosół drobiowo-wołowy z pietruszką i marchwią
no i śniadania-kanapki z serem żółtym obowiązkowo i wędliną
i inne z pomidorami i papryką
M. jak zobaczył, ze robię zdjęcie to nie mógł przeboleć że nie poszłam do ogródka po szczypiorek;-)))) kochany jest, widzi że robię zdjęcia i wrzucam na Vitalię, czasami kupi mi coś fajnego np. kiełki lub inne frykasy. Cieszę się że mam jego wsparcie.
Malowanie pokoju się przeciągnęło, dom wygląda jakby tornado przeszło:-/ale jeszcze troszkę....do piątku ogarniemy temat. No M. jest bardzo dokładny w tym co robi, więc wymaga to dużo czasu ;-)))))) muszę się uzbroić w cierpliwość!
Dziś na wieczór może jakiś koktajl znów zrobię???zobaczymy!
Malowanie pokoju się przeciągnęło, dom wygląda jakby tornado przeszło:-/ale jeszcze troszkę....do piątku ogarniemy temat. No M. jest bardzo dokładny w tym co robi, więc wymaga to dużo czasu ;-)))))) muszę się uzbroić w cierpliwość!
Dziś na wieczór może jakiś koktajl znów zrobię???zobaczymy!
SylwiaOna
10 października 2012, 19:08dziekuję ale czasami juz nie daje rady:( zycze powodzonka w odchudzaniu:)