Zaczęło się dobrze bo...
kromka razowa+trochę mięska kurczaka+papryka=ok 180 kal.
kromka razowa+łosoś wędzony 150 g+papryka=ok400 kal.
Ale potem już nie było tak skromnie...
canelloni z mięsem mielonym z szynki, pomidorami i pieczarkami zapiekane z serem, myślę że zjadłam porcję około 500 kal...
ale do tego wino półwytrawne -kieliszek i półsłodkie -2 kieliszki.....to nie wiem ile to kcal, ale pewnie więcej niż ten makaron:-(
no trudno...przy sobocie można...jeszcze dziś taka zamulona pogoda...chyba niskie ciśnienie było bo dwa razy kawę piłam.
No i deser był-lody śmietankowe algida z owocami, niedużo (lodów oczywiście).Więc ogólnie dziś NA BOGATO!!!!Jutro trzeba się ruszyc i już dietki przestrzegac ściślej!
To wszystko było bardzo sycące...tak ze do jutra nic już nie dam rady zjeśc!